HartFord - INTERFACE ZERO PBF

INTERFACE ZERO pbf


#16 2014-02-19 21:30:20

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Christina Tenkov - tak się bodajże nazywa córeczka. Ma jakieś 17 lat. O niej akurat nie wiem wiele. Pewno siedzi razem z tatuskiem. Pewno uczą ją ludzie z MAASA. Trzeba by się rozpytać. Ale pewno ją też trzymają pod kluczem jak ojczulka… - napił się sowitego łyka - Słuchaj to co ci mówiłem o Brawn and Jonhson to same plotki. Znając obecne machinacje, sam się już gubię co gdzie jak i z kim. Może masz i rację. Nie kojarzę zleceń od MAASA. Może jakimiś innymi kanałami je puszczają...

Wdowa obiecała się rozglądnąć po sieci. Odezwała się 3 godziny później. Było już po południu, a ty zacząłeś nawet trochę trzeźwieć po dłuższej rozmowie z O`Brienem. Informacje, które ci przekazała dość mocno pokrywały się z tym co już wiedziałeś. Tenkov pracuje w MAASA od lat. Czym się tam zajmuje niema nikt pojęcia, nic nie publikował odkąd się tam przeniósł. Jedyną nowością jaką odkryła Wdowa było to, że Tenkov odmówił prac nad bronią biologiczną i dlatego zdecydował się na ekstrakcję. O córce Wdowa nie dowiedziała się niczego, poza tym, że jest. Wdowa nie znalazła jakiś wielkich powiązań między Aztechnology a MAASA. Normalna konkurencja. MAASA więcej procesowała się z korporacjami europejskimi. Odnośnie Mizo znalazła troszkę informacji. Robił zlecenia dla Aztechnology i wielu zależnych korporacji w Nowym Jorku. Ale robi wrażenie dość neutralnego, bo robił też akcję dla innych korpów. Mizo to były runer, zna się na fachu i nigdy nie pojawia się z bodyguardami. Niemożna mu jednak odmówić honoru. Najciekawszą informację zostawiła jednak na koniec.Twoje ostatnie poszukiwania zwróciły uwagę niejakiego Alexieja Piełki. Jak Wdowa krótko scharakteryzowała: terrorysta, awanturnik, wróg wszlekich korporacji, to on wysadził tankowce Seader-Kruppa na Pacyfiku i elektrownię Mitsuhamy we Włoszech.. Poszukiwany w kilku krajach w tym w UCAS. Finansowany z podejrzanych źródeł. Mówi, że ma dla ciebie cenne informacje na temat Tenkova, ale przekaże je tylko osobiście. Chce się spotkać jutro w południe w ZOO w parku Colta. Będzie czekał koło bazyliszków.

Patryk powrócił do swojego mieszkania i usiadł w swojej loży nad księgami i zaczął je wertować w próbie odszyfrowania dokładnej mocy artefaktu. Znalazłeś pewien trop w materiałach Kayo odnośnie rytualnych sztyletów. W opisie mrocznej magii rytualnej pojawił się koncept że niektóre artefakty dopiero po specjalnym rytuale uzyskują pełnię mocy. Często rytuał trzeba powtórzyć dla nowego właściciela. Żeby określić pełnię mocy musiałbyś jeszcze dużo poczytać i poeksperymentować.

------------------------------

Test rozpoznania artefaktu 7+2 za loże+4 za materiały od Kayo = 13 = 6 sukcesów

Offline

 

#17 2014-02-20 09:56:31

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Nathan:

Nie deklarowałem ale zbierając dane jest jeszcze czas.
Katy i Derek są wstępnie poinformowaniu o zleceniu i poproszeni o to żeby nic sobie w tym czasie absorbującego nie planowali.


Zbieram te dane i zapamiętuję ile się da.
Jest teraz kolejny dzień rano - drugi od potkania w sprawie zlecenia jeśli dobrze liczę.
Zbliża się czas, więc wypadało by się skontaktować i umówić na spotkanie z Takeshim.

Dzwonię do Kruka:
- Hej. Jest okazja dowiedzieć się coś więcej na temat naszego zlecenia. Jak jesteś zainteresowany to spotkajmy się dzisiaj przed wejściem do ZOO w parku COLTA o 11:30.
Masz namiary na Takeshiego. Umów się z nim po południu/wieczorem - jak mu lepiej pasuje. Jeśli nie wyjdzie nic ciekawszego to bierzemy zlecenia.
Dzwonię do Katy:
- Cześć Katy, będę Ciebie potrzebował. Musisz dostać się do ZOO w parku COLTA. Koło 12:00 będę tam miał spotkanie z pewnym kolesiem - konkretnie koło wybiegu dla bazyliszków.
Znajdź sobie dobre miejsce i ustaw się ze snajperką. Miejsce musisz mieć na tyle dobre żeby obserwować nas nawet jak trochę się oddalimy. Będziemy w kontakcie na tej samej częstotliwości co zwykle. Będziesz miała nasłuch na rozmowę. Jeśli sygnał będzie zakłócony to pamiętaj o ustalonych sygnałach (mamy wyuczone znaki - atak, zwijaj się itp. oprócz tego jak się zrobi gorąco - koleś wyciągnie broń, to ma walić bez pytania)
Jeśli będziesz potrzebowała to weź Dereka do pilnowania miejsca gdzie się usadzisz (może czytać gazetę na ławeczce).

Jeśli nic ciekawszego nie dojdzie to po tych ustaleniach jadę na 11:30 do ZOO.

Offline

 

#18 2014-02-24 16:28:32

Kruk

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-12
Posty: 16
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Jadę na spotkanie do zoo. Jak będe miał jeszcze troche czasu przed wyjazdem to chce jeszcze troche popracować nad sztyletem. Tylko nie chce żeby to było kosztem snu. Bo trzeba też wypocząć i odzyskać siły po ostatnim czarowaniu.

Offline

 

#19 2014-02-25 12:46:30

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

11:30 wskazywał czas wyświetlany w waszych ARO. Staliście przed wejściem do ZOO miejskiego Hartford. Zoo umieszczono w centrum parku Colta. ZOO otaczał wysoki trzymetrowy mur, wkomponowany w architekturę parku. Stanowisko Bazyliszków było w samym centrum przy zatłoczonej alejce. Wejście było biletowane, stało przy nim dwóch ochroniarzy Lone Star. Po samym parku też chodziły patrole. Byli to dobrze wyposażeni i przeszkoleni funkcjonariusze. Dwa lata temu był tu wypadek z piekielnymi ogarami, które zostały wypuszczone na wolność. Od tamtego czasu wprowadzono dużo większe środki bezpieczeństwa.
Obserwowaliście ich chwilę i stwierdziliście, że są czujni, ale nie przeszukują bezpośrednio o ile, ktoś nie zwraca na siebie uwagi. Więc wystarczy dobrze ukryć broń.

U Nathana w rogu zamigał komunikat od Katy: "Udało mi się dostać do środka. Mam dobre miejsce widzę przestrzeń przed stanowiskiem z Bazyliszkami. Tutaj nic szczególnego nie widać."

Po chwili pojawił się obok komunikat od Wdowy opatrzony niezwykle bogatą w szczegóły ikonką czarnego pająka (zawsze cię zastanawiało jakim cudem jej ikony mają takie niesamowite efekty) - "Sprawdziłam Systemy MAASA... Nie będzie łatwo. Mają bardzo dobre zabezpieczenia. Ale powęszyłam i chyba wiem jak tam wleźć.... Trzeba będzie mocno pociąć po krawędzi. Wszystko zależy teraz na jak długo potrzebujesz wejścia i co chciałbyś tam załatwić, no i chyba najważniejsze kiedy...:-)". Ikonka uśmiechającego się łakomie pająka na końcu wiadomości była zatrważająca w swojej wymowie.

--------------------------------------------

Uwagi:
1. Napiszcie co zabieracie ze sobą.
2. Każdy NPC zaangażowany w akcję. Dostanie udział w kasie, standardowo dzielicie się po równo. Jak chcecie to zmienić ustalcie to. Nie liczę tutaj pozyskiwania informacji, to będzie liczone jako przysługa za przysługę.

Obecnie zaangażowani:
Katy
Derek

Wdowa - o ile zaakceptujecie jej pomoc

Offline

 

#20 2014-02-26 17:20:25

Kruk

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-12
Posty: 16
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Zabrałem ze sobą płaszcz, smg, comlinka i gadżety z nim związane. Na widok funkcjonariuszy dyskretnie sprawdzam czy broń nie robi jakiegoś wybrzuszenia pod płaszczem. Jeśli tak to maskuje go iluzją podobnie jak w barze (moc 3). Następnie idę kupić bilet i idę oglądać bazyliszki.

Offline

 

#21 2014-02-26 21:16:57

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Nathan:
Wysiadam z samochodu.
Z tego co wiem to kurtka bojowa jest dosyć popularna na ulicy więc nie powinno być problemu.
Porównuję swoje rękawiczki i zakładam na ręce te mniej rzucające się w oczy (zakładam że ubieram swoją modyfikację z wszytymi kastetami, a shock gloves chowam).
Biorę oprócz tego wszystko co przydaje się na co dzień - kałach zostaje w bagażniku.
Kupuję bilety i idę koło wybiegu z bazyliszkami - staram się nie rzucać w oczy strażnikom.

Kogo angażuję w akcję:
Derek, Katy, Wdowa

Offline

 

#22 2014-02-28 12:21:18

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Wejście do parku była to spora brama zwieńczona łukiem z napisem COLT PARK ZOO. Nad napisem poruszało się ARO z cennikiem, promocjami i atrakcjami. Przy wejściu znajdował się automat z biletami. Dalej w środku stało 2 ochroniarzy oraz dron klasy doberman. Sześcionogi pajęczy robot sięgający dobrze ponad metr. Na jego grzbiecie zamontowane były lufy jakiejś broni. Przez moment mieliście obawę, że zaraz robot ruszy na was by przeskanować was setką czujników ukrytych pod pancerzem. Jednak robot był całkowicie wygaszony, a strażnicy zajęci dyskusją. Nie zwrócili więc większej uwagi na wyglądających w miarę normalnie przechodniów. W samym parku patrole były niemal niewidoczne.  Przy wejściu rozpościerał się duży plac, na lewo były budynki biurowe i wyjście z ZOO prowadzące przez galerię z pamiątkami. Na prawo były restauracje i plac zabaw dla dzieci. Przed wami rozpościerała się szeroka panorama na całe ZOO. Było ono podzielone (jak wskazywały gęsto rozsiane ARO) na strefy klimatyczne. Savanna, Lasy deszczowe, Klimat Umiarkowany, Góry… a w nich naturalnie występujące zwierzęta i meta zwierzęta. Jak łatwo się było domyśleć. Te ostatnie cieszą się największym zainteresowaniem. Wśród nich bazyliszki. Włączyliście ich opis:

Metarasa pochodząca od legwanów z komodo. Mają około 2,5 metra długości (od ogona do pyska).  mają około 20cm w kłębie. Na grzbiecie mają wysoki na 30 cm wachlarz. No i całą gębę ostrych jak zęby piły kłów, które wyrastają i wypadają przez całe życie. Dorosły Bazyliszek waży około 100 kg. W środowisku naturalnym poluje na ryby i małe ssaki. Ale potrafi być niebezpieczny również dla człowieka. Dorosłe bazyliszki potrafią petryfikować. Jeśli ktoś skrzyżuje z nimi spojrzenie może zamienić się w głaz i dopóki bestia nie oderwie spojrzenia będzie musiał stać nieruchomo. Dla bezpieczeństwa bazyliszki zamknięte są za szybami wzmocnionymi magiczną barierą. Mimo to uprasza się wrażliwe osoby o niezbliżanie się do stanowiska. Bazyliszki są bardzo terytorialne. We współczesnym świecie są tresowane jako zwierzęta strażnicze. Stanowią jedną z głównych atrakcji  ZOO w Hartford z racji niedawnego urodzenia potomstwa.

Pawilon Bazyliszków Był umieszczony w strefie umiarkowanej, w samym sercu ZOO. Leżał przy głównej alei, przechodzącej przez środek ZOO.Alejak zaczynała się przy wysokim budynku pawilonu holograficznego - stanowiącego centrum zoo, a kończyła przy stanowisku Górskim. Właśnie przy tych górach zaczaiła się Katy. Miała tam dobre ukrycie i jednocześnie czyste pole ostrzału na teren w dole przy pawilonie Bazyliszków.

W parku było sporo przechodniów. Szczególnie przy głównej alei. Zarówno dorośli jak i dzieci. Było gwarno. Mieszały się głosy ludzi, krzyki dzieci. Pohukiwania i piski zwierząt. Było to idealne miejsce na spotkanie. Tutaj ciężko cokolwiek podsłuchać i łatwo pozostać niezauważonym.  Dotarliście spokojnie pod Pawilon Bazyliszków. Ostrożnie zatrzymaliście się po przeciwnej stronie alei. przy pawilonie z rysiami. Były to dwa wyleniałe kocury. Którym się nawet nie chciało ruszyć. Alejka miała dobre 10m szerokości, więc mieliście dobry widok na pawilon i wszystko co się wokół niego działo. No i oczywiście na bazyliszki. Niesamowite gady, potężne niemal czarne z żółtymi pasami i tymi niesamowicie świdrującymi oczami.


Nathan - twoją uwagę przykuł ojciec z dwoma dzieciakami, które jakimś małym wskaźnikiem laserowym świeciły w oczy gadom. Powodując ich niesamowitą frustrację. Co raz rozkładały swoje grzebietowe grzebienie syczały pokazując czarne rozdzielone języki. Rozwścieczone gady krążyły uderzając w ziemię ogonami. Kilka razy nawet rzuciły się na szybę. Wywołując radochę dzieciaków. Ojciec sobie z kolei nic z tego nie robił.

Patryk - z większą uwagą zlustrował otoczenie. Tryb przeszukiwania uruchomiony w jego okularach wzmacniał szczegóły i obrysy. Dość szybko wypatrzył dwóch osobników. Jeden siedział na ławeczce z lewej strony pawilonu. Był to sporej wielkości trol, z zawiniętymi w ślikami rogami. Miał przed sobą rozpostarte ARO. Jednak zamiast poruszać wzrokiem za czytanym tekstem ewidentnie obserwował otoczenie za nim. Drugi był niskim elfem, opierał się o balustradę po prawej stronie pawilonu. Bawił się zawieszonym na szyi amuletem. Była to na pozór plątanina jakichś kształtów. Ale ty wypatrzyłeś bez trudu symbole magiczne. Obaj mieli na sobie długie czarne płaszcze, podobne do tego, jaki miał na sobie Patryk.

Nie widzieliście jak na razie nikogo o rosyjskim typie urody, a na waszych aro czas wskazywał 11:50


-----------------------------------
testy percepcji
Nathan 10 = 1 sukces
Patryk 10 = 3 sukcesy

Offline

 

#23 2014-02-28 19:20:23

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Nathan:
Znajduję sobie jakąś ławeczkę w okolicy i siadam.
Czekam spokojnie 10 minut czy nie pojawi się ten koleś.
Jeśli nie pojawi się do 12:15 to się zmywam.

Offline

 

#24 2014-03-03 17:14:57

Kruk

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-12
Posty: 16
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Chcę się pokręcić po okolicy ale nie chcę stracić z oczu pawilonu z bazyliszkami. Próbuje też dyskretnie wybadać tych 2 kolesi za pomocą assensing. Jednocześnie zastanawiam się jak wyglądał by ork lub krasnolud o rosyjskiej urodzie

Offline

 

#25 2014-03-04 07:29:14

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Patryk zagłębił się w widzenie astralne. Świat wokół niego przybrał tęczowych odcieni aury. Skupiłeś uwagę na magu. Tak jak przypuszczałeś splatał jakiś czar. Spojrzałeś za linią magicznej przędzy. Prowadziła ona prosto do stojącego nieopodal was starszego mężczyzny. Jego aura z kolei wskazywała, że był dużo młodszy, niż jego fizyczna postawa. Opuściłeś wygłuszoną przestrzeń astralną i spojrzałeś w twarz starszemu mężczyźnie. Jego twarz zafalowała na moment i dojrzałeś. Zatwardziałą skupioną twarz brodatego mężczyzny w średnim wieku. Gęste czarne brwi zrastały się nad orlim nosem. Zaś niezadbana broda kępkami siwiała. Był to typowy europejczyk. Chyba zdał sobie sprawę, że go dostrzegłeś, bo ruszył w twoją stronę.



--------------------------------------------
Test assensing 14 = 4 sukcesy
test intuicja+logika 10 = 5 sukcesów (czar przełamany) Nathan widzi dalej niepozornego dziadeczka

Offline

 

#26 2014-03-04 08:26:32

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Nathan:
Patrzę na zegarek i siedzę dalej.

Offline

 

#27 2014-03-04 18:46:29

Kruk

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-12
Posty: 16
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

W takim razie również się kieruję w jego stronę
- Witaj Alex - obdarzam go porozumiewawczym uśmiechem - Pozwól, że przedstawie Ci Nathana - Patrzę wymownie w stronę kompana - Może spoczniemy na tamtej ławeczce i pogawędzimy chwilę? - Idę usiąść.

Offline

 

#28 2014-03-04 21:54:24

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Ławki znajdowały się po stronie bazyliszków. Tam usiedliście.

Właśnie byłem niezmiernie ciekaw czy mnie poznacie... - zaczął spokojnym tonem. Niemal niewidzialnym gestem skinął na maga, który zdjął z niego zaklęcie. Piełka przeniósł na was spojrzenie. Był to kwadratowy facet. Ani wysoki ani niski, dość szeroki w barach, prosty i oczywisty w gestach. Oparł się o balustradę, tuż przed pawilonem bazyliszków i niepatrząc na was rozpoczął swój monolog, akcent miał silnie wschodni, ale rozumiało się go dobrze..
- Wiem, że szukają chętnych na ekstrakcję Tenkova, z MAASA i dostałem informację, że wy zastanawiacie się nad tym zleceniem. Mam dla was pewną informację, której pewno nie znajdziecie w oficjalnych materiałach, a która jest ważna. Nie lubie pieprzyć się z barwnymi opisami i gadaniem głupot więc same fakty. Tenkov to mikrobiolog bawiący się z wirusami. W Serbii pracował nad bronią biologiczną, najprawdopodobniej go straszyli śmiercią rodziny. MAASA widziała o tym, łatwo go namówili i wciągnęli w swoją grę. Oczywiście, że od razu go nie zmusili do badań. Poczekali parę lat i go trach… i co? Tenkov znowu ucieka. Czyli znowu kazali mu robić wirusa. Musiałem przycisnąć parę osób, i dowiedziałem się o co chodzi. Chcą wypuścić wirusa, który uczula na główne składniki kosmetyków. Sami zaś puszczą serię kosmetyków bez wskazanych składników. Tenkov ponoć kończy testy, które wypadły fenomenalnie. Ciekawi mnie tylko, czy ci dla których chcecie go wydrzeć wiedzą o jego aktualnych badaniach, czy po prostu chcą mieć eksperta od broni biologicznej dla siebie… - Zawiesił tutaj na chwilę głos i rozejrzał się dookoła. - Sprawa jest prosta... Ten facet to bomba zegarowa w końcu stworzy coś, co zagrozi temu światu. Korpy pieprzone nie mają skrupułów. Dla nich taki wirus warty jest miliardy nowych jenów. Ciekawe ile wam zapłacą. Idąc tam jednak pamiętajcie, że bierzecie pieniądze za zdrowie innych ludzi, a nawet za ich życie! - podniósł tutaj nieco głos, ale zaraz go ściszył i dodał. - Mam jednak dla was propozycję. Ułatwię wam zadanie płacę 15 000 za to, że ten facet zniknie, razem ze swoimi badaniami... Raz na zawsze. - przejechał palcem wskazującym po swojej krtani - mam nadzieję, że się rozumiemy…

Offline

 

#29 2014-03-05 11:38:45

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Nathan:
Panie Piełka. Polubiłem Pana od razu. Ja też lubię fakty i stawianie sprawy jasno.
Rozumiem Pana w pełni, bo też nie przepadam za korporacjami.
Powiem szczerze, że tutaj ważną kwestię odgrywają zobowiązania moich przyjaciół.
Takie zlecenie posiada trzy aspekty: moralności, opłacalności i dyplomacji.
Czy możemy jeszcze coś usłyszeć ciekawego pomijając kwestie finansowe?
Może dowiemy się jeszcze czegoś o Panu i... Pana "przyjaciołach"?
Czy "przyjaźń" z Panem może okazać się dobrą inwestycja w przyszłość?

Próbuję wybadać czy sprawa ma drugie dno.
Póki co facet sprawia wrażenie ekologa-terrorystę ratującego świat.
Chce wyczuć czy koleś to po prostu fanatyk czy to tylko zasłona dymna.
Chce go podpuścić żeby powiedział coś więcej
Jak trzeba to możesz użyć Edga

Offline

 

#30 2014-03-05 17:02:07

Kruk

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-12
Posty: 16
Punktów :   

Re: Część I - Dr. Tenkov

Gadanie zostawiam buźce. Niech robi to w czym jest dobry. Ja z kolei Sprawdzam Alexa Assensingiem. Puki co jestem bardziej skłonny pozostać przy pierwszym zleceniu. Ale oczywiście nie dzielę się tym na głos.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.e-opus.pun.pl www.dmc.pun.pl www.mzkzg.pun.pl www.shinobiwalka.pun.pl www.kardiologiadziecieca.pun.pl