HartFord - INTERFACE ZERO PBF

INTERFACE ZERO pbf


#46 2016-07-28 16:46:27

Zozz

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-03-14
Posty: 71
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Zar:

-mam 3 pytania- zwraca się do blondynki kładąc w między czasie torbę.
-z jakiego źródła CIA dowiedziało się o miejscu transakcji? Czy w budynku jest więcej waszych agentów i czy macie jakiś plan który uwzględnia nas?, ponieważ niekoniecznie będziemy z wami współpracować.

Zwraca się do Gabriela.
-Najpierw zabezpieczmy bombę i zwiejmy z tond, a potem obgadamy co, komu, i za jakie pieniądze.


- Boli?.
- To dobrze, to znaczy że żyjesz, jak i to że krwawisz. *\_/*

Offline

 

#47 2016-07-29 09:31:47

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

W ciasnym bloku technicznym windy młoda blondynka nie wytrzymała, i wysyczała przez zaciśnięte zęby.

- Nigdzie do cholery nie pójdziecie! Czy wy sobie zdajecie sprawę co tutaj się dzieje! Oni wzięli pewno z 1000 zakładników! Nie wiadomo ilu już zabili! A zabiją jeszcze dużo więcej!  A jedynym członkiem służb jestem tu ja.. i to kurwa przypadkiem! - zawahała się a po chwili dodała już spokojnym, cichym głosem - Po incydencie z bombom w chinatown do CIA doszły plotki, że w całość może być zaplątane CAS. Ulica od początku huczała, że to Wy rozbroiliście ładunek. Więc od razu zostaliście objęci “opiekom” podobnie jak Irlandczycy. Nie kryliście się przesadnie i nie było problemu żeby was podsłuchać. -  Postukała się ręką w ucho… - Musiała mieć masakrycznie podkręcone wszczepy żeby filtrować rozmowy w BitBucket... - Ruszyłam na umówione przez was miejsce spotkania. Nie spodziewaliśmy się, że dojdzie tu do transakcji, nie mówiąc o całym tym gównie. Nie mam nawet cholernego wsparcia. Odcięli łączność zamknęli pewno wszystkie wyjścia.. Nie da się stąd tak o wyjść.. - zamyśliła się.

Gabriel pochylił się nad torbą i rozpychając stłoczonych kompanów rozsunął zamek i kieszonkową latarką poświecił do środka. To była jego dobra znajoma… O dziwo niemal w identycznym stanie jak ją zostawił. Ktoś coś próbował z nią zrobić. Dołączone było jakieś urządzenie dodatkowe na kablach prowadzące do środka. Część kabli dalej była wyrwana. Nie zostało zamontowane nic co Gabriel rozmontował: ani osłony ani wyzwalacze kaskadowe. Nic nie świeciło, nic nie działało. Bomba wyglądala na nieaktywną. To dopięte urządzenie mogło być detonatorem, ale nie byłeś pewny czy tą bombkę da się odpalić czy nie… Jeśli tak to będzie to jakaś mega prowizorka. Już nie mówiąc o promieniowaniu, które może się z tego wydostawać.

Crystal odezwała się ponownie wzruszając ramionami:
- Nie mam żadnego planu. Sama jednak ich nie powstrzymam. Te sukinsyny mordują tam teraz niewinnych a ja nie mogę nic zrobić. Z wami to co innego. Jesteście fachowcami. Słuchajcie! Razem możemy ich powstrzymać. - Mając na uwadze słowa Gabriela dodała pośpiesznie. - Oczywiście służby na pewno wam to wynagrodzą. Już nie mówiąc o sławie... kontaktach… - Dodała mniej pewnie sondując waszą reakcję. - Śledziłam Was od pewnego czasu i wiem, że jesteście dobrzy! Potrzebuję Was. Ten Kraj Was potrzebuje - dodała, trochę chyba zbyt patetycznie bo się poprawiła. - Ci ludzie Was potrzebują. - widząc wasze reakcje szybko zmieniła temat - Powiem wam co już wiem, żeby grać w otwarte karty.  - Sięgnęła po jakiś hiperobiekt i zrobiła go publicznym, żebyście mogli go zobaczyć.

http://vignette2.wikia.nocookie.net/diehard/images/4/4d/YoungGruber.jpg/revision/latest?cb=20140228012916

Był to wyciąg z akt niejakiego Hansa Grubera opatrzony niewyraźnym zdjęciem zrobionym w ruchu. Przedstawiało ono idącego ulicą mężczyznę z charakterystyczną fryzurą i brodą. - Od razu poznaliście dowodzącego napastnikami, choć na zdjęciu był dużo młodszy.
Był to 42 letni mężczyzna. Urodzony w Niemczech  już po erze głodu w odbudowującym świecie. Jako nastolatek dał się ponieść ruchom rasistowskim był notowany za napaści na simulcrumy i hybrydy. Został członkiem Volksfrei - zachodnio niemieckiej organizacji terrorystycznej z poglądami mocno nazistowskimi podszytymi rasizmem i otoczką neopogańską. Volksfrei  zasłynęła w 2065 chcąc powstrzymać UE przed nadaniem Simulcrumom i AI praw człowieka przeprowadziła szereg ataków terrorystycznych. Z czego największy to atak na przewożący pracowników Saeder-Krupp w którym zginęło prawie 200 osób, z czego większość to Simulcrumy. Hans Gruber był podejrzewany o współorganizację tego ataku. Nic mu jednak nie udowodniono. Volksfrei zostało niemal rozbite dwa lata później. A wielu jej członków przeszło do innych organizacji terrorystycznych. Była tam też spora garść niepotwierdzonych informacji choćby o uczestnictwie Grubera w szwadronach Kadara - grupie najemników, która zasłynęła krwawo dławiąc bunty w Rosji. 

Zar dużo słyszał o  szwadronach Kadara. To były prawdziwe krwawe sukinsyny. Mordowali wszystkich bez wyjątku... kobiety, dzieci, starców. Najlepiej nie uzbrojonych i nie mogących się bronić. Była to prawdziwa maszynka do mielenia mięsa. Władze ich użyły by stępić bunty - do tego idealnie się nadawali. Brak im było sprzętu, umiejętności i hartu ducha by walczyć na froncie ale prawdziwy deficyt te oddziały miały w zakresie moralności, sumienia i honoru. Idealnie wręcz nadawali się do głębienia motłochu. Jeśli Gruber przeszedł przez ich szeregi to rzeczywiście szkoda tych zakładników.

Inna kwestia, że zarówno Gabrielowi jak i Zarowi nijak to nie pasowało. Z tego co słyszeli Nowy Porządek to niemal idealne miejsce dla byłego członka Volksfrei. Terroryści z Nowego Porządku tępili kapitalizm i jego owoce takie jak nazywane przez nich “deformacje”: hybrydy, simulcrumy czy AI. Mówił, że to czysty człowiek jest idealny i ma mieć władzę nad wszelkim stworzeniem, że trzeba korporacje zniszczyć. Bo one dehumanizują. Ale nie kojarzyliście by do tej pory Nowy Porządek brał jakiś zakładników. Oni atakowali i niszczyli instalacje. Organizował zamachy na życie prezesów dużych koncernów. No dobrze, zmiana taktyki jest jeszcze do przyjęcia, może usprawiedliwić zmianą jakieś nowe cele.  Ale co w ich szeregach robi Nosorożec i Brzytwa, w której ciele pewno więcej elektroniki niż mięsa, a takich też tępią w Nowym Porządku…?

Z zadumy wyrwała ich Crystal.

- Jak się pewno domyślacie to idealna przykrywka dla Konfederatów. Wynajęli jakiś najemników podszyją się pod Nowy Porządek i wysadzą Hartford w powietrze. Oni będą mieli czyste ręce a UCAS pogrąży się w kolejnej tragedii tracąc siły i środki. A pieprzeni Konfederaci tylko na to czekają wjadą w nas jak w masło. Według mnie ten cały terroryzm to tylko mydlenie oczu. Ich prawdziwym celem jest nasza zagłada. Wysunęli pewno jakieś nierealne żądania… - westchnęła i zwiesiła smutną głowę. - a później zrobią z nas miazgę.

***

Blowback razem z grupą zakładników wyjeżdżał schodami do góry. Jakimś cudem groźbami i strzałami udało się tym fanatykom uspokoić tłum. Z rzadka było słychać jakiś strzał. Naliczył ich przynajmniej 15. A ilu na niższych piętrach naganiało resztki zakładników? Wszyscy uzbrojeni w karabiny albo broń automatyczną. W śród nich zdecydowana większość to technicy i ochrona. Ukradkiem odpalił swój TAP i załadował engramy. Pociły mu się ręce. Coś mu tu nie grało i to bardzo.. Minęło przecież już ponad 10 minut. Gdzie do cholery są drużyny HTR Lone Staru. Sprawdził status swojej wiadomości wysłanej do Lone Star. Szlak… oczekuje na wysłanie- Jakim cudem…? Nie puścił jej… ? Niemożliwe! Spróbował ponownie… Status z wysyłanie zmienił się na oczekuje na wysłanie. Sprawdził po cichu sieć… Odcięta… Cholera odcięli całe wyjście z Centrum.  Ale jakby na komendę odesłał się dość przytłumiony głos bijący z zewnątrz.

- RZUĆCIE BROŃ I OPUŚCIE CENTRUM JESTEŚCIE OTOCZENI! NIE MACIE MOŻLIWOŚCI UCIECZKI.

Blowback wyjechał właśnie na ostatnie piętro i został kopniakiem pchnięty by dołączył do reszty ściśniętych w głębi korytarza ludzi. przed którymi półkolem stali napastnicy z skierowaną na nich bronią. Gdzieś na dole rozległa się seria i krzyk. Wtedy to zobaczył gościa bródką jak wyszedł na środek z rękami zaplecionymi na plecami i krzyknął.

- Wszyscy na ziemię! Kto będzie stał zginie!

Tłum już wiedział, że z tym człowiekiem nie można ryzykować wszyscy upadli na ziemię.

- HThree.  Daj mi połączenie na zewnętrzne głośniki i telebim. - Mówiąc to wypuścił z ręki małego robota wielkości dużego owada, który na niewielkich śmigiełkach unosił się w powietrzu

Robot transmisyjny - poznał Blowback. Na jakiś niepozorny znak  facet rozpoczął:

- Nic nam nie zrobicie korporacyjne psy! - wywrzeszczał. - Nowy Porządek się was nie boi. Nie uderzycie…! Prawda Panie  Bright…?

Bright, Bright - jaki kurwa Bright - starał się skojarzyć Blowback.

- Lone Star bez wahania zaryzykował by śmierć zakładników Już dawno byście tu byli.. Ale nikt z Was potulne psy waszych Panów Korporacyjnych… wy tchuże nie zaryzykujecie życia córki własnego szefa!

Gregory Bright - Szef Lone Star w Hartford załapał Blowback... Facet z bródką gestem ręki wskazał kogoś w tłumie zakładników. Jego pomagierzy momentalnie doskoczyli i wyszarpali jakąś odpicowaną lalunię z tłumu. Kilkoma brutalnymi ciosami wybili jej z głowy zaciekły opór, który zaczęła stawiać. Z jej pięknie wymodelowanych oczu płynęły łzy rozmywając misterny kolorowy makijaż. Jej połyskujące, zapewne mega markowe ubranie było teraz potargane a włosy świeżo ufryzowane - rozczochrane. Przytargali ją, na wpół przytomną przed swojego szefa i rzucili na kolana. Jeden z oprawców przyłożył jej karabin do głowy. Dziewczyna klęczała bezradna targana spazmami płaczu i przerażenia.

- Przed chwilą się jeszcze wahaliście czy wejść w obawie o “ewentualne” ofiary… Teraz już wiecie jaka ofiara będzie pierwsza. Śliczna, jedyna, córeczka tatusia... Wystarczy, że usłyszę podejrzany dźwięk… a ona zginie… A zaraz po niej całe Hartford… O… Tak… - napawał się - Mamy tutaj bombę wskazał ręką na wypchaną czymś torbę, która leżała u jego stóp. Jest to bomba z zmelanizowanym uranem… Doskonale wiecie, że jest to prawdziwa bomba a nie tylko jakiś straszak. Już raz omal nie wysadziła tego zapchlonego kapitalistycznego bagna w powietrze. Wiecie, że Nowy Porządek się nie waha. Nasz prorok kazał nam iść i szerzyć wiarę. Niszczyć zło! A wy psy zamykacie i mordujecie naszych kapłanów, krzewicieli Nowego Porzadku Świata! Macie uwolnić wszystkich wiernych! Wszystkich! Macie im przywrócić wolność i przeprosić za wszelkie krzywdy i przeszkody, które im uczyniliście na słusznej drodze krucjaty. Inaczej z tego miasta zostanie tylko kupa zmutowanego gruzu. - Mówił z wielkim polotem i niezwykłą siłą, niemal z euforią, dając się ponieść chwili.

Macie 12 godzin by uwolnić wszystkich przetrzymywanych przez was zakładników naszej wiary. Jeśli do tego czasu choć jeden będzie w waszej niewoli to miasto runie! - Przerwał połączenie i się uśmiechnął.

Blowback był pod wrażeniem przemowy… Zastanawiał się jak taka garstka napastników mogła w tak szybkim tempie spacyfikować ten tłum za jego plecami. Choć widok dymiących luf karabinu przed oczami sugerował odpowiedź. Wtedy poczuł, że pod połą płaszcza uwiera go jego broń.


============================

Blowback test perswazji 4
Terrorysta 1

Gabriel test sprytu na sprawdzenie bomby - 5

Rozczytanie posiadanych informacji
Gabriel - 7
Zar - 9

Nie rzucam na perswazję i daje wam wybór fabularny. Jak wolicie testy to dajcie znać porzucam czy czujecie się przekonani.

Blowback
po cichu uruchomienie tapu 5
test sprytu na rozpoznanie sytuacji. 7

Offline

 

#48 2016-07-29 10:30:25

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Gabriel Jones:
Białe zęby Gabriela błysnęły mimo ciemności szybu windy. Zaśmiał się nisko. Mam kurwa niezły pomysł. Suńcie się i zróbcie mi miejsce.

Wykonuję nagranie z obrazem w szybie windy i wysyłam Blowbackowi.
- Blowback puść to do wszystkich jak przed chwilą ten koleś z CAS.

Transmisja:
http://images.gamestar.de/images/idgwpgsgp/bdb/2122536/600x338.jpg
- Weź Gruber nie pierdol. Jak na kolesia kreującego się na fanatyka Nowego Porządku to masz strasznie okablowanych najemników. A może to tylko podpucha? A poza tym jaka bomba? Ta którą Ci drugi raz zapierdoliłem? Bo Ty nieudolna terrorystyczna świnio CAUs nie potrafisz jej upilnować? Przy okazji chciałem przywitać nasze służby porządkowe. Miło Was widzieć chłopaki. Tak tylko chciałem Wam oznajmić że przejmujcie się tylko zdrowiem tej Waszej blond laluni... reszta terrorystycznego crapu jest raczej pod kontrolą. Bez odbioru.

Zwracam się do Crystal:
- No dobra. Koniec siedzenia na dupie. Idziemy się zabawić. Torbę zostawimy tutaj, to dobra kryjówka. Te dupki będą zajęci pilnowaniem zakładników w głównym pomieszczeniu i nie będą sobie mogli pozwolić na silne patrole. Plan jest taki - eliminujemy każdego kogo spotkamy aż będzie możliwość się stąd urwać. Niektórych normalnie będziemy mogli zaskoczyć z innymi się pobawimy, a Ty laska się do tego nadajesz. Przemkniesz na widoku korytarzem, oni pobiegną za Tobą a ode mnie i  Zara dostaną po plecach.

- Za mną. Zaczynamy polowanie.
(Najpierw oczyszczamy dolne piętro i kierujemy się po piętrze w górę korzystając ze schodów)

Ostatnio edytowany przez Raga (2016-07-29 12:13:00)

Offline

 

#49 2016-07-29 15:34:13

Wokarian

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-04-11
Posty: 82
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

---Blowback---
Otrzepał się w tłumie i postarał się wyglądać jak najbardziej "normalnie", czyli nie wychylać się z tłumu. Niestety, jego ręce pracowały. Dąży, aby tuż po tej... brr... przemowie, poszła ta wiadomość.

Offline

 

#50 2016-08-01 08:14:16

Zozz

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-03-14
Posty: 71
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Zar:

Postępuje zgodnie z planem Gabriela.

wychodząc rozgląda się za chodzącym tałatajstwem.


- Boli?.
- To dobrze, to znaczy że żyjesz, jak i to że krwawisz. *\_/*

Offline

 

#51 2016-08-01 09:23:05

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Blowback powoli nie rzucając się w oczy starał się przesunąć. Ale ludzie nie chcili się rozstąpić. ustępując mu miejsca. Po chwili jednak wczołgał się za hybrydę dzika, straszne grubasa z mocno zakolczykowaną twarzą. Wywołał konsolę i kryjąc się jak tylko mógł spróbował wejść w system.  Lodołamacz zaskoczył idealnie. Blowback wtopił się w system po cichutku jako aktualizacja aplikacji kalkulatora. Najgorsze, że wrogi haker zwracał uwagę na wyświetlacz obecnie i ciężko go będzie obejść by nie zauważył uplodu filmu. Blowback spróbował przez podmianę pliku, który aktualnie był odtwarzany. Ale system nawet z uprawnieniami Blowbacka na tonie pozwolił. Blowback musiał coś po sobie pokazać. Bo zobaczył poruszenie i jakiś strażnik go wskazał. Blowback skupił się mocno w sobie i zamarł na chwilę bez ruchu… Ale nie odmówią mu tej przyjemności… Sięgnął ponownie po konsole. Bez problemu podmienił plik komunikatu serwisowego wystarczy teraz go odpalić… Ale system musiał być walnięty bo nie chciał przejść na treść serwisową. Każdy gest i ruch na konsoli mógł zwrócić uwagę gości… Ryzykował okrutnie. Do 3 razy sztuka. Nie da się po dobroci… zrobimy to w locie.  Błyskawicznie zlokalizował węzeł transmisji i przekierował go na swój plik.  Rozległ się głos Gabriela dobiegający z zewnątrz. NIema czorta Haker na pewno już wie, że Blowback się włamał…
Nagle Blowback spostrzegł, że poirytowani strażnicy pokazują go sobie palcami… Krew odpłynęła mu z twarzy a ręce zaczęły drżeć. Jeden z nich odezwał się.
- Co ty kurwa wyrabiasz…!?

Szybka myślał.. jak nie utrzyma transmisji Haker ją wyłączy nim Gabriel skończy zdanie… Jak ją utrzyma to on zginie zanim Gabriel skończy zdanie...

****
Crystal patrzyła oniemiała na widok działań Gabriela. Mowa wróciła jej dopiero gdy Gabriel przerzucił już nogi przez właz.
- Ty chyba żartujesz?
- Nie - odparł bezpośrednio czyciel Voodoo i zniknął w maszynowni, a zaraz z a nim Zar.
Klnąc pod nosem Pani Major poszła w ich ślady.

Gabriel uchylił lekko drzwi i nasłuchiwał. Musieli przejść już dalej bo nie było nikogo słychać. Nagle do ich uszu doszło echo przemowy Gabriela a ten uśmiechnął się dziękując w duchu Blowbackowi za dobrą robotę. Wyskoczył na korytarz i pobiegł w głąb pomieszczeń technicznych.

Przebiegł może kilkanaście kroków gdy usłyszał w głębi korytarza po prawo głosy. Docisnął plecy do ściany i nakazał gestem milczenie towarzyszom. Wsłuchał się w odgłosy dochodzące z korytarza.

- No mówię, że sprawdziliśmy wszystko… Jak to jeszcze raz mamy sprawdzać… Wiem… No wiem kurwa… - brzmiało to jak rozmowa przez jakiś interkom. - Słyszeliście szefa… Idziemy jeszcze raz ale teraz już razem i dokładnie przeczesujemy. Pomieszczenie za pomieszczeniem. Szef chce mieć tego trupa i to już…

Nagle coś tąpnęło i podłoga zadrżała. Z boku dobiegł cichy śmiech i ktoś skomentował
- Kurde! Mocne to było.

Gabriel korzystajac z zamieszania wyglądnął do krytarza było ich 5. Uzbrojeni w pmki: 2 ochroniarzy, 1 technik i 2 z tych co stali za Gruberem. Byli rozluźnieni i niczego się nie spodziewali. Byli może 4-5 metrów od ciebie.  Za nimi był tylko jeszcze kawałek korytarza i szerokie zamknięte drzwi wiodące do galerii.

***

Blowback bladł coraz bardziej z trudem przełykając ślinę…

- Ty gruby… Tak ty świnio… Co ty tam kombinujesz. - wywrzeszczał fanatyk w stroju strażnika.

Hybryda zerwała się na równe nogi dobywając spod swojej kurtki ogromny pistolet. Był jednak zbyto wolny… Dosięgła go seria z karabinu… Zwalił się na ziemię tuż koło Blowbacka omal mu nie przygniatając nóg. Jeden z pocisków trafił w głowę wszędzie było pełno krwi, kości i tkanki…  Jakaś dziewczyna leżąca obok zwymiotowała. Blowback też czół że żołądek staje mu dęba.



=====================================

Blowback

próba włamania połączona z ukrywaniem
włam 18 sukces z podbiciem nie wykryli cię...
Stealth 3

Zwróciłeś uwagę na siebie jeden ze strażników zaczęła cię obserwować
Puszczenie informacji od Gabriela:

Hakowanie 5 brakło
Wykrycie przez system 3
Stealth   4
fanatyk wypatruje 3

Blowback ponownie przesyła informacje 7 brakło oczka
Wykrycie przez system 1
Stealth 6
Wypatrywanie fanatyk 5

Blowback hakowanie 9
wykrycie przez system 10 - system cię wykrył
Blowback ukrywanie 3
fanatyk wypatrywanie 4

Za pomysł i wykonanie Gabriel i Blowback dostają po fuksie

Gabriel  Stealth 4
Zar Stealth 4
Crystal Stealth  7

Na razie macie przewagę z zaskoczenia więc dla was kart nie ciągnąłem oni mają króla pik. Ale to niema znaczenia. Możecie działać przed nimi.

Jak Blowback chcesz przerzucić swoje ukrywanie daj znać.

Fuks Blowbacka
Test ukrywania 6

Blowback test ducha - 5 zdałeś

Offline

 

#52 2016-08-01 09:59:40

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Gabriel Jones:
Wykonuję atak z zaskoczenia monowhipem w ochroniarza.
Liczę, że agentka ściągnie kolejnego, a Zar wbiegnie w ich środek i zrobi swoje.

Ostatnio edytowany przez Raga (2016-08-01 10:05:45)

Offline

 

#53 2016-08-01 10:55:29

Zozz

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-03-14
Posty: 71
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Zar:

"Robię swoje"

(ruszam do przodu i atakuje ludka na środku. Szybki cios kiedy inni włączą się w walkę, i kontratak na deser jak nie trafią mnie)

Ostatnio edytowany przez Zozz (2016-08-01 11:06:42)


- Boli?.
- To dobrze, to znaczy że żyjesz, jak i to że krwawisz. *\_/*

Offline

 

#54 2016-08-01 11:24:29

Wokarian

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-04-11
Posty: 82
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

---Blowback---
Odchodzi przerażony od bestii, chowając się dalej w tłumie. To było zdecydowanie zbyt bliskie... Gdyby to cielsko nie było tak wielkie, kule pewnie by przeleciały i raniły i go. Na szczęście tak się nie stało. Stara się utrzymać transmisję ze wszystkich sił... Chociaż ma wrażenie, że jego szczęście mogło się właśnie skończyć. Czas na same umiejętności...

Offline

 

#55 2016-08-02 10:45:24

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Blowback korzystając z zamieszania skoczył do tyłu i dopadł kiosku z akcesoriami do TAP. Padł z tyłu rozpychając dwie grube kobiety, które pomstowały po niemiecku. chowając się niemal całkiem przed wzrokiem fanatyków. Błyskawicznie rozpostarł swoje hiperokna i próbował powstrzymać hakera. Ale było za późno udało mu się powstrzymać go na sekundę, może dwie. Ten odciął mu połączenia i przejął transmisję...

***

Gabriel Wychylił się i ciął Swoim monobiczem. Cienki niczym włos bicz rozwinął się w śmiertelną smugę. Samą końcówką ciął przez brzuch strażnika. Bicz rozpłatał kamizelkę, mundur i ciało niemal rozpoławiając nieszczęśnika. Krzyk rannego przeszył powietrze.

Zar wyskoczył zza załomu i runął na drugiego strażnika. Doskoczył uderzył od dołu w szczękę. Głowa strażnika podskoczyła do góry i było słychać głośny chrupot pękającego karku. Jego ciało zaczęło bezwładnie osuwać się na ziemię.

Crystal wychyliła się zza Gabriela. Ten zobaczył w jej rękach niewielki pistolet. Stanęła w pozycji strzeleckiej i nacisnęła spust. Pocisk trafił stojącego obok technika miedzy oczy. Ten stał jeszcze chwile jakby nieświadomy tego, że właśnie zginął.

Pozostali terroryści natychmiast szarpnęli broń do góry i wystrzelili. Jakby byli przygotowani i szkoleni. Jeden skoczył w lewo pod ścianę szyjąc krótką serią w Zara, który nie wiadomo jakim cudem niemal się uchylił. Trafił to tylko jeden pocisk grzęznąć w kamizelce. Cios niczym uderzenie młota wygniótł powietrze z płuc ulicznego samuraja ale nie uczynił większego spustoszenia.

Gabriel nie miał takiego szczęścia. Mimo, że ledwo wychylał się zza załomu ściany krótka seria jaką posłał terrorysta, który doskoczył do prawej ściany, sięgnęła jego ramienia. Próbował się uchylić ale pociski i tak trafiły. Potężne uderzenie szarpnęło ramieniem. Jeden pocisk przeszedł przez kurtę bojową. Potężny ból wstrząsnął ciałem Gabriela. Niemal upuścił broń, ale zacisnął zęby. Nie da się takim sukinsynom. Miał cholerne szczęście pocisk go tylko drasnął.

Przeciwnicy zaczęli powoli się cofać cały czas strzelajac. Zar spostrzegł moment naciśnięcia spustu i wychylił się w niemal niemożliwym uniku kolejna seria minęła go o włos. By uniknąć upadku przestawił nogę i obrócił się korzystając z siły odśrodkowej. Jego postać niemal rozmyła się w powietrzu. Okablowany refleks napędzał jego ciało, ból słabł.

Jeden z napastników wrzeszczał przekrzykując terkot pistoletów maszynowych :
- TUTAJ SĄ!! TUTAJ!!

Jego seria ugrzęzła w ścianie nad głową Gabriela…

Crystal przeskoczyła na drugą stronę przejścia chowając się za winklem oddała dwa szybkie strzały jednak pociski minęły cel.

***

Blowback w tym czasie ze wściekłości zacisnął rękę w pięść wściekły na siebie, że dał się podejść. Komunikat poszedł chyba cały… Ale ten sukinsyn po drugiej stronie był dobry. W jego ognie rozbłysła kontrolka… Sukinsyn chce mnie namierzyć… - pomyślał Haker. Za sobą usłyszał jednak wrzask Grubera

- Znaleźć mi tego czarnego sukinsyna!! I zarąbać jak psa! - po sekundzie już spokojniejszym głosem - HThree masz tego hakera... Jak go zaraz nie znajdziesz to wypruje ci flaki i porozwieszam na tych wszystkich pieprzonych drzewach.


==============================

Blowback sporny z hakerem o utrzymanie transmisji.

Blowback 7
Haker 7
Test skradania 16

Ponowny test 5
Haker 9

A niech będę stratny dostaniecie bezwzględną przewagę w pierwszej turze.

Gabriel  atak 9 - trafienie z podbiciem 
obrażenia 11

Zar atak 12 trafienie z podbiciem
obrażenia 12 obrażenia

Crystal atak 11 trafienie z podbiciem
obrażenia 18

Terroryści atak:
1. 3RB w Zara 6 - trafienie 7 dama - szok
2. 3RB w Gabriela 15 trafienie z podbiciem 15 dama - 2 rany (zręczność zmniejsza się o 1)


Gabriel wyparowanie ran 10 - sukces z podbiciem (redukuje 2 rany, szok ustaje)

Karty

Gabriel 4 kier
Zar 3 kier
Crystal 6 karo *
Terroryści 10 kier*

Blowback 6 kier
Haker 7 karo *

Terroryści atak:
1. 3rb w zara 3 pudło
2. 3rb w Gabriela 3  pudło

Haker Lokalizacja Blowbacka 2 - mało

Crystal double tap - 3 - pudło


Zar test szoku 5 -  zdałeś tracisz tą turę (została akcja wolna)

Karty na następną turę
Gabriel 3 pik
Zar as karo
Crystal król karo
Terroryści 5 kier

Blowback walet trefl
Haker 2 trefl

Offline

 

#56 2016-08-02 11:25:27

Zozz

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-03-14
Posty: 71
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Zar:

podchodzi i (w następnej turze) atakuje


- Boli?.
- To dobrze, to znaczy że żyjesz, jak i to że krwawisz. *\_/*

Offline

 

#57 2016-08-02 13:36:43

 Raga

Użytkownik

Skąd: Krosno
Zarejestrowany: 2014-01-12
Posty: 246
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Gabriel Jones:
Atakuję kolejnego nie związanego walką przeciwnika.
Jeśli przeżyje to wiążę go walką wręcz, jeśli zginie to ustawiam się do ataku ostatniego, który walczy z Zarem.

Offline

 

#58 2016-08-02 18:42:20

Wokarian

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-04-11
Posty: 82
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

---Blowback---
Resetuje TAP i po prostu zachowuje się jak każdy inny przestraszony cywil... W jednak uśmiecha się szeroko. Przynajmniej wie, że jest w stanie go ograć.

Offline

 

#59 2016-08-03 10:26:17

Fenrir

Administrator

Zarejestrowany: 2014-01-11
Posty: 281
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

Gabriel wyskoczył za muru bicz w jego dłoni zafalował i uderzył niczym jadowity wąż. Przeciwnik przed nim odskoczył od ściany, na której pozostała cienka smuga, którą pozostawił atak. Jednak unik wroga był zbyt wolny. Bicz musnął go niemal odcinając rękaw płaszcza wraz ze sporym kawałkiem skóry. Przeciwnik zawył. Ale Gabriel niczym anioł śmierci stał już tuż przy nim. W oczach przeciwnika zobaczył strach

Zar wybił się i w dwóch susach dopadł swojego przeciwnika. wzmocnione mięśnie napięły się niczym stalowe liny. Potężne uderzenie cyberręki wzmocnionej kastetem było niczym zderzenie z rozpędzoną ciężarówką, wgniotło klatkę piersiową nieszczęśnika do wewnątrz łamiąc żebra i przebijając nimi płuca i serce. Terrorysta zacharczał plując krwią i osunął się po ścianie.

Crystal również opuściła swoją kryjówkę i omijając Gabriela strzeliła do terrorysty. Pociski świsnęły w powietrzu grzęznąc w wzmocnionej płycie płaszcza.

To było za wiele dla terrorysty. Mimo swojego oddania sprawie rzucił się w kierunku niedalekich drzwi. Jednak pętla z mono bicza zdążyła się uformować i opadła na uciekającego wroga niczym całun śmierci. Zwijając się z bólu z niemal odciętą ręką, z poharataną twarzą konał w kałuży krwi.

Za drzwiami usłyszeliście jakąś nawołującą grupę szykującą się do szturmu.

***

Blowback zamknął wszystkie konsole. Opadł bezwładny. Całkiem chowając się za kioskiem. Zerwał wszelkie połączenia i zaczął się zastanawiać co dalej.


======================================

Gabriel atak 5  - trafienie
obrażenia 9  - obrażenia - szok

Blowback stealth 5 - sukces

---- tura ---

Zar atak 10 trafienie z podbiciem
obrażenia 29

Crystal atak 5 trafienie
Obrażenia 4 mało

Terrorysta test odwagi 1 - Rzuca się do panicznej ucieczki

Gabriel tnie darmowo 5 trafia zadaje 7 obrażeń - szok = rana

Offline

 

#60 2016-08-03 11:02:25

Wokarian

Użytkownik

Zarejestrowany: 2016-04-11
Posty: 82
Punktów :   

Re: AKT II - Scena 2 "Oasis Mall"

---Blowback---
Rozgląda się i stara się przeliczyć, ile osób mierzy do nich.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rastafari.pun.pl www.rastaots76.pun.pl www.geouwr.pun.pl www.pro-serwer.pun.pl www.akwow.pun.pl