Było już sporo po północy gdy powoli zbliżyliście się do wskazanego wam bloku w puszczonej dzielnicy. Ogólnodostępne zdjęcia satelitarne były stare i niewiele na nich było widać. Dzielnica rzeczywiście była opuszczona. Budynki straszyły szczerbami wybitych okien i walących się gruzów. Na ulicach walały się śmieci i gruz. Unosiła się wilgotna mgła rozkładu. Gdzieniegdzie można było się natknąć na spalony wrak. Niczym truchło obdarte z wszystkiego co można było wykorzystać. Nie liczne latarnie migotały niezdrowym blaskiem. Odruchowo przyczailiście się i przemykaliście od cienia do cienia. Ulice o tej porze były puste, raz czy dwa natknęliście się na grupkę bezdomnych. Którzy błyskawicznie gdzieś znikali jak przestraszone stada szczurów.

Blowbacka nie opuszczało stado hiperokien, niczym nieustępliwe owady zasypywały go gradem informacji. Nie był jednak w stanie zidentyfikować podejrzanej grupy.

Według informacji które posiadaliście budynek miał się znajdować już niedaleko. W tym miejscu zgodnie z planem rozdzieliście się. Blowback z Crimsonem wskoczyli przez wybite okno i szybko wspięli się po zrujnowanej klatce schodowej na dach pobliskiego bloku. Gabriel tymczasem zatopił się w mroku zaułka i postanowił cicho przemknąć bliżej bloku.



Na dachu wiał silny przenikliwy wiatr przewalający strzępy śmieci z jednego miejsca na drugie. Crimson z Blowbackiem podeszli do krawędzi dachu otoczonej niewielkim cokolikiem. Ulica w dole była niemal pusta. Oświetlona pojedynczą latarnią. Stara sypiąca się kamienica wyglądałaby na opuszczoną gdyby nie jasne światło w piwnicach i mężczyzna opierający się o ścianę przy wejściu... Blowback przypadł do ziemi i rozwinął sieć hiperobiektowych okien. Crimson w tym czasie wyciągnął swój karabin i zaczął lustrować otoczenie.

Gabriel obiegł po cichu budynek i stanął za załomem skąd miał doskonały widok na kamienicę. Zobaczył przed wejściem faceta ubranego w kurtkę bojową i SMGka. Lustrował otoczenie spod nasuniętej na oczy kaszkietówki. Sprawiał wrażenie, że na kogoś czeka. Nieco na prawo w najniższych oknach (zapewne w piwnicach) paliło się niemrawe światło. Gabriel poczekał jeszcze chwilę i przemknął nieco bliżej chowając się za stertą gruzu.

Blowback - w tym czasie skończył ciche skanowanie okolicy. Pasywne skanery potwierdziły to co przypuszczał, sieć tutaj była niemal martwa. Ruch był znikomy. Żadnych kamer, żadnych dronów ani robotów... Gościu najprawdopodobniej miał TAP ale jest za daleko by go sięgnąć bezpośrednio. Ciekawszy był budynek. Ta stara piwnica musiała być mocno ekranowana. Cisza jaka stamtąd biła była aż nienaturalna. Nie złapałeś żadnych węzłów na wyższych piętrach.

Nagle twoje pasywne filtry wyłapały skok. Błyskawicznie odpaliłeś hiperikonę alertu. Która rozbłysła Gabrielowi i Crimsonowi. Zareagowali błyskawicznie chowając się w cieniu głębiej.

Zza rogu wyjechał opancerzony samochód dostawczy. Fecet oderwał się od ściany budynku rozłożył szeroko ręce i krzyknął:
- No wreszcie! Ileż do cholery trzeba na was czekać! - Drzwi kierowcy się otworzyły i wysiadł zza nich olbrzymi nosorożec - hybryda. Facet był masywny, wysoki i potężnie zbudowany. Róg wyrastający z łysej czaszki był złamany. Na sobie miał wojskowe spodnie i kamizelkę u pasa wisiała kabura z olbrzymim rewolwerem.
- Nie pierdol Frank - warknął - Ładunek jest delikatny i tak dobrze że już jesteśmy!
Otwarły się drzwi pasażera i poszedł w kierunku tyłu pojazdu. który spowijał mrok i niewiele widzieliście.  Gabriel usłyszał kobiecy głos.
- Rhino choć weź tą skrzynię sama tego targała nie będę.
- Gruboskórna hybryda ruszyła na tył samochodu i wyciągnęła stamtąd sporą skrzynię z elastycznego miękkiego tworzywa.
- To już chyba ostatnia - sapnął poprawiając uchwyt i ruszył w kierunku drzwi kamienicy, które otworzył Frank.
Za samochodu wyłoniła się także i kobieta. Szczupła niewysoka dziewczyna o czarnych jak noc włosach. Ubrana w obcisłe czarne spodnie i kurtkę. Nie widziałeś żadnej broni. Odwróciła się w twoją stronę jakby chcąc zlustrować okolicę. Jej twarz była absolutnie bez wyrazu jedynie połyskujące lustrzane osłony fotoreceptorów, które miała zamiast oczu budziły dziwny niepokój...



Crimson wychylił się nieco za cokolik chcąc również przyglądnąć się przybyszom. Skupił wzrok na kobiecie. nagle jej sylwetka przed oczami obrysowała się zieloną linią i w rogu pojawiło się hiperokno ze zbliżeniem twarzy kobiety oraz podstawowymi danymi:

Lisa Monette
Lat 26
Obiekt poszukiwany międzynarodowym listem gończym pod zarzutem wielokrotnych morderstw, udziału w zorganizowanych grupach przestępczych...
Nagroda 15 000 $

Uwaga!
Obiekt uzbrojony i wysoce niebezpieczny.

====================================

Blowback - skrdanie  6
Crimson - skradanie 10 (niema to jak szczęście 6,2 +2)
Gabriel - skradanie 10 (a tu znowu mało szczęścia było)

Gabriel notice - 10
Crimson notice - 4

Blowback investigation (wyszukiwanie informacji o okolicznych węzłach sieci) - 15

Gabriel notice - 9
Crimson notice - 6

Uwaga: przyjąłem jak na razie, że nie informowaliście o niczym szefa. Dajcie znać jeśli po drodze chcieliście go jednak powiadomić o tym gangu.
Gabriel - sprzęt zrobię w wolnej chwili i ci podeśle

Gabriel Jones:
W czasie obserwowanego wydarzenia i danych rzuconych przez Blowbacka wysyłam wiadomość.
- Rób prinscreena i wysyłaj do szefa ze zbliżeniem na skrzynię i laskę. Zapytaj czy o coś takiego mu chodziło.
Próbuję dostać się do budynku i zebrać więcej danych. Nie będę jednak ryzykował za wszelką cenę.
Jeśli okna uniemożliwiają dostanie się do środka to przynajmniej staram się podsłuchać jakieś rozmowy przez szczeliny w oknach do piwnicy.
Staram się być poza polem widzenia Lisy. Może mieć zmodyfikowany wzrok i mnie zauważyć.
Nadal ich obserwuje i czekam na odpowiedź Stinga.

Crimson:
Wysyłam informacje na temat Lisy pozostałym.
-patrzcie co to tu mamy.
Obserwuje ją i pozostałych czy nie zauważyli Gabriela.

-Blowback-
Wiadomość do Gabriela:
-Nasz klient nasz pan.
Otwiera okienko z kontaktami i na szybko wysyła zdjęcia z wytycznymi do Stinga i z listem gończym na kobietkę.
Jeżeli ma do tego możliwość, robi to za pomocą TAPu/oczu/kamerki Gabriela i Crimsona.
Drugorzędnie sprawdza, czy ma załadowane dobre Engramy: Stealth +4 i Hackowanie +2
Po kolei robi listę przedmiotów wireless u wszystkich przybyłych. Jeżeli rozpocznie się walka, będzie próbował pouszkadzać w nich elektronikę, zaczynając od SMG do rewolweru (O ile nie jest na tyle prymitywny...) Przy okazji, wyświetla Gabrielowi i Crimsonowi listę przedmiotów z nazwami, o ile rozpozna. Najbardziej ciekawi go to, czy kobieta ma coś z elektroniki...

Wysyła na szybko wiadomość do Crimsona:
-Celuj w kobietę. Nieuzbrojona laska w towarzystwie kolosa to nie jest dobry znak. Może Zeek? Pruj w tors. Potem SMG i tego dużego cwela...

Gabriel powstrzymał się sekundę by towarzystwo się odwróciło i ruszył szerokim łukiem obchodząc budynek dookoła. Zamierając co chwilę i lustrując otoczenie obszedł budynek. Okolica była opuszczona a hałdy śmieci pomagały. Nagle zamarł widząc delikatne czerwone światełko gdzieś z głębi odpadków.
Zbliżyłeś się ostrożnie przyglądając się zmyślnej pułapce. Gdyby nie blady blask diody na pewno by ci umknęła. Stwierdziłeś, że lepiej nie ruszać pułapki i obszedłeś całą hałdę… Podobnie zabezpieczone zostały wszystkie okna na parterze. Mimo, że szyb w większości niema.  Nie będzie łatwo ominąć te zabezpieczenia. Widać, że zawodowcy je zakładali. Zacząłeś się zastanawiać czy okna wyżej także są zabezpieczone. Jednak z tego miejsca do nich nie sięgniesz. Światła piwnicy świeciły się od frontu i nie dochodziły stamtąd żadne na tyle głośne by coś odróżnić…

W tym czasie Blowbacki Crimson obserwowali budynek, w którego wnętrzu schowała się cała trójka.  Jednak nic się nie działo…

Niestety budynek była zza daleko i byli poza zasięgiem twojego TAPa by się im dokładnie przyjżeć.

Po chwili jednak w koncie wzroku Blowbacka pojawił się hiperobiektowy wizerunek Stinga. Blowback odebrał połączenie.

- Wiedziałem, że mogę na was liczyć! - powiedział z nieukrywaną satysfackją w głosie Sting. - Trafiliście w dziesiątkę. Płacę podwójnie, jeśli poobserwujecie ich chwilę i podeślecie dodatkowe informacje i 4 razy tyle jeśli uda się wam odebrać naszą własność… - dodał bez ogródek.

=============
Gabriel notice - 7
Crimson notice - 4

Gabriel skradanie 15
Crimson skradanie 5
Blowback skradanie 5

---Blowback---
-Zrozumiano. Skontaktuję się z drużyną i prześlemy info jak cokolwiek więcej zdziałamy.- szepta.
Rozłączył się i od razu pisze do Gabriela i do Crimsona, aby więcej nie mówić.
-Dwa razy więcej, jeżeli nakręcimy więcej materiału, 4 razy więcej za przedmiot... I jeszcze możemy oddać LoneStar panią w lateksie. możemy ugrać od teraz do 27 tysi! Nagraj co możesz i zadecydujemy co zrobić.

Jeżeli mam dostęp do ich samochodziku z tej odległości to:
Jeżeli ma komputer z pamięcią, gps itd, włam po cichu, sprawdza, kopiuje i przejmuje kontrolę nad sterowaniem na zaś, gdyby weszli do auta. Jak brak zasięgu to schodzi o kondygnacje niżej do puki nie znajdzie zasięgu. Jeżeli go znajdzie, hackuje dostawczaka, wyciąga pistolet i kładzie go odbezpieczonego w dostępnym miejscu.

Pod warunkiem przejęcia kontroli piszę do reszty.
-Mam plan na laske. Mogę spowodować, że wpierdzielą się w budynek ze sporą prędkością wraz ze swoim autkiem jak do niego wsiądą, albo aktywować poduszki im w twarz. Wtedy wy zaczynacie do nich strzelać i voila, porobieni.

Jeżeli nie, pisze do nich:
-Crimson, ona ma być zwrócona żywa, nie? Potrafiłbyś podziurawić silnik kiedy będą jechać? Udeżą w ścianę czy coś w ten teges, ważne, żeby nimi trzepneło. Poduszki powietrzne to mocna rzecz.

Częśc do obu przypadków:
-Wtedy Gabriel podbiegasz i czymkolwiek chcesz obijasz i wyciągasz cel poboczny. Crimson w tym czasie powinien zabić wszystkich pozostałych. Oczywiście, możemy od razu po ich wyjściu to zrobić... Chyba, że macie lepszy pomysł.

Gabriel Jones:
- Blowback, widziałeś żeby ktoś w czasie wypadku jak dostanie poduszka stracił przytomność? Weź nie przekombinowuj bo takie rzeczy nigdy się nie udają. Wgraj im w samochód wirusa który go albo unieruchomi albo uniemożliwi jazdę i wystarczy.

Odpinam od paska składaną kotwiczkę i uzbrajam w nylonową linkę. Staram się zarzucić ją na dach kamienicy (w sumie nie pojawiła się informacja jak jest wysoka), ewentualnie zaczepić za parapet drugiego piętra tak żeby umożliwić wejście na pierwsze piętro. Sprawdzam je pod kątem zabezpieczeń.

Jeśli jest czysto to wchodzę do środka i spokojnie zwijam sprzęt. Staram się uważając na pułapki infiltrować kamienicę od środka.
Staram się unikać ewentualnych strażników niż ich eliminować. chcę zebrać jak najwięcej informacji.

Jeśli okna wyżej również są zabezpieczone to przyglądam się czujnikom w oknach na parterze. Oceniam czy dał bym radę je unieszkodliwić.
Jeśli tak to próbuję, jak nie to wołam Blowbacka aby wszedł w zasięg TAPA (żeby sabotować samochód i tak będzie musiał to zrobić) i spróbował shackowac czujniki w jednym oknie na parterze i tez dostać się do środka zbierając informację jak wyżej.

Crimson:
lustruje kamienice w poszukiwaniu ruchu, jeżeli coś zauważę to informuje innych.

Gabriel wspiął się niczym pająk do okna na piętrze i w zdumieniu stwierdził, że tego wejścia już nie zabezpieczyli. Wemknął się do środka jak kot i ruszył blisko ściany. Pomieszczenie było zagracone starymi śmieciami w rogu stało duże połamane łóżko, wszędzie walał się gruz i tynk. Wymknąłeś się do przedpokoju a stamtąd na korytarz. Wszędzie panowała przytłumiona ciemność. Zatrzymałeś się przy schodach prowadzących w dół. Gdzieś w dole bił blady poblask światła z piwnic. Wszędzie unosił się kurz i odór zgnilizny. Sądząc po zaściełającej wszystko warstwie kurzu nikogo tu nie było już dawno. Powoli ruszyłeś w dół….

W tym czasie Blowback rozpuścił swoje wici. Jego TAP jednak nie sięgał auta. Zszedł piętro niżej i zakradł się do jakiegoś opuszczonego mieszkania. Wspiął się na kupę gruzu zsunął po drugiej stronie i teraz bez problemu sięgnął do auta. Posłał impuls serwisowy, jednak odpowiedź była zdecydowanie odmowna. Blowback zawahał się przez chwilę. To auto było bardzo dobrze zabezpieczone. Z zamyślenia wyrwało go skrzypnięcie gruzu. Odwrócił się błyskawicznie i przypadł do sterty odpadków za nim. Zobaczył w korytarzu poruszający się cień.

Crimson na dachu obserwował budynek przez lunetę swojego karabinu wodząc od jednego rogu do drugiego. Gdy nagle dostrzegł jakiś ruch kontem oka. Gdzieś na prawo od budynku coś się poruszyło w cieniu. Wychylił się przez krawędź dachu i zastygł powoli lustrując otoczenie… Ta sylwetka była łudząco znajoma… Jego serce zabiło szybciej… Musiało się mu wydawać… Na pewno nie jego siostra… nie tu nie teraz…

Gabriel schodził powoli i ostrożnie stawiając nogi trzymając się najgłębszego cienia. Strzępy rozmowy stawały się co raz wyraźniejsze. Wreszcie udało mu się wyodrębnić stłumiony głos kobiety:
- … a jeśli nie… to ich zlikwidujcie...


================

Gabriel wspinaczka 8
Gabriel skradanie 7
Gabriel wypatrywanie 7

Blowback - hakowanie 7 za mało
Systemy auta wykrycie - 0 (4-4 za steltha)

Crimson skradanie 2
Blowback skradanie 7

Crimson notice 1 (oko węża dwie 11)
Blowback notice 8


Crimson kostki łaskawe nie były następną turę tracisz na patrzenie w ciemność chyba że wydajesz fuksa. Ostrzeżenia od kolegów

-Blowback-
W jego głowie tylko jedno słowo- Cholera.
Pisze do drużyny wiadomość.
-Mam prawdopodobny kontakt. Uważajcie na plecy.
Zmienia na szybko engram Stealth +4 na Stealth +2 i Non-L DMG +2.
Jeżeli tu wejdzie i nie będzie znajomy, sięga po konsolę z jego TAPem i wsypuje w niego wirusów wszelkiej maści.

----------------------------
Karty polecą? ;)

Crimson:
używam fuksa.
W głowie"nie, nie, ona?,to niemożliwe, nie mają tu co robić"
podnoszę głowę, przecieram ręką oko i patrzę jeszcze raz przez lunetę, szukam ruchu.
ponownie w głowie "skup się, stawka jest za duża by to spierdolić".

Gabriel Jones:
Odpisuję chłopakom: "Chyba wiedzą o nas - uważajcie... dostali polecenie żeby się nie zaprzyjaźniać."
Uzbrajam się w nanowhip - przygotowuję go do użycia, ale włączę w ostatniej chwili.
Skradam się żeby złapać kontakt wzrokowy i ogarnąć pomieszczenie w piwnicy.
Chcę zlokalizować ładunek, liczbę osób pozostałych w budynku, ich lokalizację
Zbieram informacje odnośnie tego co oni konkretnie tutaj robią.
Informacje jakie uda mi sie pozyskać wpłyną na moje dalsze decyzje.

Gabriel niczym kot zsunął się w dół schodów… Niczym cień przemykał od cienia do  cienia. Przy drzwiach stał strażnik - przytulony do ściany patrzył w kierunku kamienicy, w której byli Gabriel i Blowback. Jednak nie zwrócił na Gabriela najmniejszej uwagi… Zejście do piwnicy również nie było strzeżone. Przemknął  tamtędy jak strzała. Światło w korytarzu było przytłumione. Silniejsze światło świeciło gdzieś z głębi i to stamtąd słychać było głosy. Ruszyłeś w tamtym kierunku. Zobaczyłeś jakiś ruch i wpadłeś w najbliższe pomieszczenie. Drzwi nie było, a pomieszczenie zalewał pełen mrok. Schowałeś się tuż przy wejściu przypierając plecami do ściany i wstrzymując oddech. Usłyszałeś ich ciężkie kroki gdy przechodzili tuż koło ciebie. Usłyszałeś fragment rozmowy:
- Ruszamy, jak tylko Jony zajmie się tym na dachu.
- A doktorek? - odparł jakiś gruby głos. pochodzący pewno od hybrydy nosorożca.
- Nic mu nie będzie jak zostanie tutaj sam przez 10 minut. Ma obrożę, więc nie ucieknie…..

***

Blowback przyparł się do sterty gruzu i  błyskawicznie załadował engramy. Interfejs momentalnie się mu zmodyfikował. Rozpoczął skanowanie otoczenia. Wykrył tylko jeden obcy TAP, który właśnie wspinał się na dach…

***

Crimson ponownie spojrzał przez celownik… I znowu ją zobaczył.. Stała tam... Mrugnął i zniknęła… Serce zaczęło mu bić mocniej…. Nie zwracał uwagi na nic co się wokół niego dzieje, ani na komunikaty kompanów… Zaślepiony…. Z coraz szybciej bijącym sercem… Nagły ból w prawej ręce wyrwał go ze skupienia. Coś uderzyło go z przerażającą siłą w bok. Przeleciał dwa metry uderzył o dach i przetoczył się zatrzymując się na kominie… Jego ręka była bezwładna i przeraźliwie bolała… Najprawdopodobniej była złamana. Crimson podniósł wzrok i zobaczył Niemal dwumetrową postać androida zakutego w stal. Jego ruchy były aż nazbyt płynne i nienaturalne, gdy powracał do bojowej pozycji po potężnym kopnięciu… Nie widziałeś przy nim żadnej broni... Crimson z przerażeniem zobaczył, że jego karabin leży pod nogami wojownika.



==================================
Gabriel test skradania 23!!! (6,6,6,3+2) DOSTAJESZ DARMOWEGO FUKSA!!

Blowback - test skradania 5
Blowback - test przeszukiwania 6

Crimson - test spostrzegawczości 1 (ponownie dwie 1… ewidentnie pech…) brak możliwości jakiejkolwiek reakcji. Fuks nie pomógł...

Android - 11 trafienie - 11 obrażenia 1 rana prawa ręka - upuszczasz broń to już druga rana masz modyfikator -2 do wszystkiego...

Możesz wydać fuksa na próbę parowania ran

Gabriel 4 pik
Blowback 9 kier
Crimson 10 karo
Android 5 kier

Nie rzucam na razie na nikogo nie zaangażowanego bezpośrednio w walkę.

Gabriel Jones:
Zainteresował mnie motyw doktorka.
Chcę wykorzystać chwilową nieobecność Nosorożca i Jonego i się do niego dostać.
Cały czas jestem czujny bo nie namierzyłem jeszcze Lisy.
Planuję podejść do niego, złapać od tyłu, zasłonić usta i szepnąć w ucho:
"Jestem przyjacielem, jeśli chcesz być wolny to współpracuj. Teraz Cię puszcze i liczę że szybko odpowiesz na pytania. Interesują mnie krótkie zdania."
Oglądam jaką ma obrożę i bazując na wiedzy elektronicznej i lockpicku  oceniam jej działanie i czy dam radę ją dezaktywować - ale to potem.
Jeśli to możliwe to ponownie się ukrywam i nawiązuję z nim dialog przez TAP'a i rozmawiamy z ukrycia, jeśli nie to rozmawiamy normalnie przez 5 minut i ponownie się ukrywam.
"Co jest w skrzyniach jakie dzisiaj zostały przywiezione? Kim są ludzie którzy Cię przetrzymują? Dla kogo pracujesz i skąd Cię zgarnęli? Co tutaj robicie?  Co Ci ludzie planują? W jakim zakresie jesteś w stanie pomóc lub wprowadzić zamieszanie? (zależy jaką specjalizację ma doktorek)
Jeśli usłyszę, że ktoś się zbliża to się ukrywam.

Crimson:
wydaje fuksa na parowanie
dobieram szybko pistolet i wykonuje szaleńczy atak, wystrzeliwuje w niego cały magazynek mając nadzieje że kupi to mi trochę czasu.(jeżeli trzeba to używam ostatniego fuksa)

-Blowback-
Akcja hackowania na nieprzyjaznego pana piętro wyżej. Pierwsza myśl, jaka to przychodzi do głowy, to sprawdzić tap...  Później, mógł go wyłączyć. Odcięcie go od reszty jest lepszym pomysłem. Wyłącza TAP androida.

-----
Jeżeli trzeba, na hackowanie fuksa.

Crimson czując oddech śmierci na karku z niemałym trudem wyrwał pistolet lewą ręką z kabury i wypalił raz za razem ciągnąc za spust… pistolet podskakiwał jak opętany w jego ręce siejąc pociski do okoła. Pociski śmigały i tylko jeden uderzył w napierśnik Androida odrzucając jego ramię do tyłu. Android się zawahał po czym ruszył powoli w stronę Crimsona… Ten z wielkim trudem dźwignął się na nogi. Fotoreceptory androida wpatrywały się w Crimsona z beznamiętnym czerwonym blaskiem. Cała jego postać emanowała nienaturalnym, bezdusznym wręcz opanowaniem.

***

Blowback w tym czasie ukryty za stertą gruzów przygotował pod lewą ręką interfejs Hosaki prawą odpalił lodołamacza i uderzył. Może nie było w tym wiele finezji ale w tak krótkim czasie niema już miejsca na zabawę… Źle wyczuł jednak moment i firewall przyjął na siebie atak. Blowback zmarszczył brwi… Tętno zaczęło mu rosnąć.

***

Gabriel w tym czasie wychylił się z swojej kryjówki i zlustrował otoczenie. Korytarz był pusty. Powoli zakradł się do oświetlonego pomieszczenia. Pomieszczenie było stosunkowo duże pod ścianami zastawione stołami ze skomplikowaną, specjalistyczną aparaturą (której przeznaczenia  z brudnymi ścianami piwnicy. Po środku znajdował się duży metalowy stół przed którym, odwrócony tyłem do ciebie stał - sądząc po posturze - starszy mężczyzna. Miał siwe, mocno przerzedzone włosy i wychudzoną sylwetkę okrytą wybrudzonym laboratoryjnym kitlem. Manipulował przy jakiejś skomplikowanej wybebeszonej aparaturze na stole. Koło niego znajdował się otwarty kufer, który został dopiero co przyniesiony… Podszedłeś bliżej i zobaczyłeś na szyi starca szeroką metalową obrożę. Pierwszy raz coś takiego widziałeś… Zapięcie było pewno z przodu, bo z tej perspektywy go nie widziałeś.

Podszedłeś bliżej. Staruszek był tak zajęty że nie miał szan cię zauważyć. Złapałeś go i szepnąłeś

- Jestem przyjacielem, jeśli chcesz być wolny to współpracuj. Teraz Cię puszcze i liczę że szybko odpowiesz na pytania. Interesują mnie krótkie zdania.

Staruszek zadrżał w twoim uścisku i  z olbrzymią dozą niepewności i wahania skinął głową. Puściłeś go powoli. Ten natychmiast się odwrócił, jego jasno szare oczy rozszerzyły się na twój widok.  i szepnął…

- Kim Jesteś? Skąd się tu wziąłeś? - wyjrzał zza twojego ramienia na korytarz… Musisz uciekać oni tu zaraz wrócą! - głos starca był ochrypnięty z dziwnym akcentem, którego nie rozpoznałeś. Jego twarz była wychudzona, pociągła, styrana życiem i czasem . Nad jego prawym okiem wisiał jakiś monokl z interfejsem.

Gabriel rzucił okiem na szyje starca. Obręcz obroży schodziła do 5cm kwadratowej, metalowej płytki z przodu. Płytka nie miała żadnego panelu lub widocznego otworu. był to lity metalowy blok.. Gabriel pierwszy raz spotkał się z czymś takim. Musiałbyś się jej dokładnie przyjrzeć by w ogóle spróbować ją otworzyć.

W między czasie Gabriel otworzył okno TAPa jednak.. od staruszka nie płynął żaden sygnał...


=====================================

Crimson wyjście  z szoku test -2 : 2 niezdane - wydajesz fuksa...

Crimson Dobycie  leżenia test zręczności -2 za rany -2 za lewą rękę - 2 za wiele akcji (15 - 6 = 9) zdane

Szaleńczy atak -2 za rany -2 za lewą rękę -2 za wiele akcji -4 za atak =  jedno trafienie na 5 (15 w rzucie - fuks 8 przerzucone na 7)
Obrażenia za 16  - szok

Wystrzeliłeś 6 nabojów...

Blowback - hakowanie z podziałem akcji: 3 nie udało się
Wykrycie włamu - hakowanie  3 nie wykrył

Android Test na wyjście  z szoku - nie zdał

Gabriel skradanie - 6
Test wiedzy ogólnej (z modyfikatorem -2) :  2

Android znajduje się 2m od Crimsona

Gabriel - jeśli nie chcesz dokonywać zmian będę tura po turze rozgrywał twoją dotychczasową deklarację.

Karty:

Gabriel  7 pik - twoja akcja została już rozegrana
Blowback  3 pik
Crimson 5 kier
Android 2 pik

Gabriel test wiedzy ogólnej (2) 0 porażka

Gabriel Jones:
Gość jest widocznie unplugged, a obroża to rodzaj lokalizatora ... może nawet z ładunkiem wybuchowym.
Szybko odpowiadam: "Wygląda na to, że Ci tutaj zadarli z moim pracodawcą, a MY (celowo sugeruję że nas jest więcej) robimy rekonesans. Teraz odpowiedz na moje pytania."
Nie zmieniam deklaracji.

-Blowback-
Tym razem na spokojnie... Jeszcze raz, próbuje się włamać. Nie ma co się tak bardzo śpieszyć... chyba.
-Te, Crimson. Jak tam?- Napisał do niego wiadomość na szybko. Ciekawość go zżera...
-Gabriel, rób focie, bierz co znalazłeś i spieprzajmy. Mamy tutaj czyiś TAP w kamienicy, mogą nas szukać albo nas wyczaili...

Crimson:
Strzelam dalej do napastnika (mam jeszcze 6 naboi)
Ignoruję wiadomość od Blowbaka

Crimson nie przerywając ognia dalej pruł jak opętany. Lewa ręką podskakiwała szarpana odrzutem jego potężnego pistoletu o dwóch lufach, które pluły naprzemiennie kulami. Jednak jego przeciwnik jakby się tym nie przejmował z nienaturalną wręcz gracją jakby uchylał się pociskom. Wyczekał aż skończą się Crimsonowi pociski i na ciche “CLICK” wyskoczył jak burza potężnym ciosem trafiając w splot słoneczny. Crimson zgiął się w pół tracąc cały oddech.
Blowback w tym samym czasie sięgnął po swoją konsolę i z wymuszonym spokojem wyczekał odpowiedniej chwili. Przemknął pod postacią spamu i ominął firewalla. Był w środku!

----------------------------------------------------
Crimson szaleńczy atak ciąg dalszy -8 modyfikator - pudło… wszystko w ścianę ( a mówiłem ci że to głupota masz 6% szans że w rzucie k8 wyrzucisz 15, gdy dla porównania strzał zwykły miałby u ciebie mod -3 czyli na k8 musiałbyś wyrzucić 8 szanse rosną do ponad 12% )

Crimson brak amunicji (szkoda, że się nie ruszyłeś…)

Blowback włam - 11  zdałeś z podbiciem wszedłeś w jego tapa

Android test wyjścia z szoku  9 - zdał z podbiciem wykonuje akcje normalnie

Dopadł i atakuje 10 trafia z podbiciem obrażenia 7 - jesteś w szoku


Karty:
Gabriel  król pik
Blowback  as pik
Crimson król trefl
Android 2 kier



Crimson dla jasności mimo, że twoja tura dopiero w trakcie ale i tak  test wyjścia z szoku 3 - nie zdałeś

Następny wpisz puszczę jak tylko Blowback się zadeklaruje.

-Blowback-
Zbyt dużo strzałów, za mało opadania ciał.
Sprawdza TAP, do kogo należy, kim jest użytkownik. Kiedy dowiaduje się kto to jest, w pośpiechu szuka luki, aby móc wyłączyć puszkę.

Blowback przesunął hiperokno hosaki i błyskawicznie odpalił analizę. Przez ekran przwinęła się struga tekstu i informacji. Zatrzymał przewijanie… Android, jakiś typ bojowy. Nie analizując reszty informacji, ,czując podświadomie, że z snajperem będzie krucho. Odpalił konsolę serwisową. Widział w “Głębi” (pod tym terminem określamy sieć) jak ktoś to robił… Jednak ten sukinsyn pozmieniał configi… Zajmie to chwile dłużej… Przeklął się w myślach… dzisiaj pośpiech mu nie służy…

****

- Co jest w skrzyniach jakie dzisiaj zostały przywiezione? - zapytał cicho Gabriel. Doktor zamarł i pobladł
- Nie... nie..nie wiesz? - wyjąkał doktor. W twardym spojrzeniu Gabriela musiał odczytać potwierdzenie bo od razu zaczął wyjaśniać…

- To ostatnie elementy detonatora - wskazał na owalny metaliczny przedmiot na stole wielkości dużego kota, z którego starczały kable podłączone do jakiejś płytki. - Już praktycznie zmontowałem... Brudna bomba z promieniowaniem melanizującym - Doktorek podszedł do biurka i z czułością założył płytkę i zaczął delikatnie dokręcać ją do obudowy… - Rdzeń z cemexu, pokryty okruchami zmelanizowanego uranu, w płaszczu ołowianym, ekranowanym podwójnie, z polem stabilizacyjnym na wolframowych sterownikach Mishimy, z obwodami Korchova i wyzwalaczem kaskadowym na mikroprocesorach biologicznych EVO-BiOLogiC 4000... - mówił z  czułością i przejęciem… ale Gabriel z tego słowotoku nic nie rozumiał poza słowem BOMBA…

***

Ból był obezwładniający pancerna pięść wydusiła życie z ciała Crimsona pozostawiając tylko ból...Crimson nie był w stanie nic zrobić. Usłyszał tylko cichy gwizd serwomotorów i poczuł dotkliwy ból pod kolanem, noga się pod nim ugięła. Potężne kopnięcie niemal ją złamało, a na pewno naruszyło staw kolanowy. Crimson cofnął się o dwa kroki o mały włos się przewracając, nie mógł stanąć na uszkodzonej nodze… Przed oczami przewijało się całe jego życie... Pancerne pięści tego potwora wkrótce przeniosą go na tamten świat.

***

- Kim są ludzie którzy Cię przetrzymują? - Gabriel przerwał wywód doktorka..
- Najemnicy z CAS… pieprzeni Konfederaci - rozpoczął nie przerywając pracy - Dopadli mnie w Alabamie założyli obrożę. Wystarczy, że oddalę się od źródła sygnału lub nie wykonam polecenia a moja głowa eksploduje… Udowodnili mi to zaraz na początku… - mówił coraz cichszym głosem - Kazali mi przerobić moją wizję miniaturowych ładunków melanizujących na tą potworność, która leży na tym stole - dodał dokręcając ostatnią śrubkę… - Odpalą to gdzieś i zrzucą winę na kogoś innego wywołując zamęt i zamieszanie… A mi każą pewno zbudować następne takie okropieństwo… - odwrócił się w stronę Gabriela po jego twarzy ciekły łzy, a cała twarz była niczym maska strachu i rozpaczy. - Musicie ich powstrzymać, musicie, oni nie mogą tego użyć….

***

Android widząc w jakim  kiepskim stanie jest Crimson uderzył ponownie, jednak zbyt wolno. Crimson z trudem uskoczył nadwyrężając nogę, ból przeszył go ponownie. Ale ciosu uniknął. Walczył nie tylko z przerażającym wrogiem, ale z bólem i mdłościami cisnącymi się do ust....

--------------------------

Blowback
Wyszukiwanie informacji  4 sukces
Wykrycie intruza - 3 pudło

Próba restartu
Sukces w teście włączyłby system restartu - który w 2 tury mógłby próbować wyłączyć - musiałbyś testy sporne robić by utrzymać reset
Sukces z podbiciem spowodowałby automatyczny reset.
Restart potrwa około 10 tur.
przez Hakowanie (-2 za wiele akcji -4 za próbę) : 3 (brakło oczka)
Test wykrycia 0

Android atak 15 trafienie z podbiciem 11 obrażeń - rana w nogę - dostajesz wadę kulawy
Crimson - łącznie 3 rany -3 do testów

karty
Gabriel  dama trefl
Blowback  2 karo
Crimson 3 trefl
Android 8 karo

Android Atak - 1 - pudło

Crimson wyjście z szoku 3 (znowu brakło oczka)

Dla przyśpieszenia rzucam już karty
Gabriel  6 pik
Blowback  9 trefl
Crimson 8 kier
Android walet pik

Możecie deklarować Blowback nawet na 2 tury (obecną i następną)

Gabriel Jones:
- Spoko koleś. Będziemy Was obserwować i w dogodnej sytuacji zadziałamy.

Wycofuję się w bezpieczne miejsce w budynku. Próbuję się dostać na pierwsze piętro. Jeśli napotkam samotnego strażnik to staram się go usunąć z ukrycia/zaskoczenia za pomocą nanowhip i ukryć zwłoki w zaułku jednego z pomieszczeń. Na piętrze nawiązuję połączenie ze Stingiem. Przekazuję mu co się dowiedziałem od doktorka (o planach najemników, o bombie itp. - jest to wywiązanie się z "obserwowania ich jeszcze trochę") Daję do zrozumienia jakie siły wynajął (nas) i na jakie się natknęliśmy. (Info wysyłam do wiadomości Blowbacka)
Oczekuję jego wytycznych.

-Blowback-
Czując na sobie oddech śmierci bez zawachwnia hackuje (raz na turę.) androida, aby go wyłączyć. Musi eię udać, inaczej... Umrze nie tylko on...

Blowback. Skupił się ponownie i spróbował obejść to cholerne zabezpieczenie. Wywołał dwa kolejne hiperokna i spróbował symlutanicznego zapytania krzyżowego… JEST!! - Walnęło błędem i wyrzuciło do konsoli serwisowej… Wstukał szereg instrukcji wywołał jednoczesne wywołanie krytycznego resetu serwisowego i zmienił czas systemowy...Jego dłonie skakały po obiektach jak szalone… Nagle wszystko zamarło i zgasło…

Crimson zobaczył Jak robot zamierzył się na niego z kolejnym przerażającym ciosem… czuł, że niema już siły, przymknął oczy czekając na ostateczny cios… Jednak szum serwomechanizmów ustał… Crimson powoli otworzył i zobaczył zastygniętą figurę Androida. Ból przeszywający jego ciało był trudny do zniesienia. Ale umysł pracował szybko… Czyżby skądś przyszedł ratunek...


==========================
Hakowanie 9 sukces z podbiciem

Przeciwnik wydaje fuksa by spróbować mimo wszystko jakoś się odratować - 4 w rzucie
Uruchamia się tryb serwisowy trwał będzie 3k6 tur - (?? - wynik znam tylko ja :P)

Crimson wyjście z szoku - 3 nie udało się - dalej możesz się tylko poruszać zwykłym tempem -2 (za kulawego) co i tak jest szybko bo 8” to 16 m na rundę. (Zwyklaki mają 6“ ruchu)

Przerywam opis bo interwencja Blowbacka okazała się skuteczna i macie czas na reakcję. Piszcie jeśli zmieniacie deklarację. Czas do jutra na odpowiedzi jak nie będzie znaczy że robicie to co robicie..

Gabriel  6 pik
Blowback  9 trefl
Crimson 8 kier

==========================

---Blowback---
Widząc swój efekt można powiedzięć, że był jednocześnie z siebie wściekły jak i dumny. Wyłączył okna konsoli, wyciągnął pistolet i sprintuje na dach.
Pisze do Crimsona:
-Nie wiem, co ty tam jeszcze robisz, ale podejdź do pieprzonego androida i strzelaj tak, aby już się w ogóle nie ruszył. Poblokuj ołowiem stawy, cokolwiek.
Czeka jednocześnie na odpowiedź Stinga.

Crimson:
podchodzę najszybciej jak tylko mogę do mojej snajperki i odchodzę najdalej jak tylko mogę (jeżeli się otrząsnę z szoku) i strzelam z karabinu do puszki, i patrzę jak iskry wylatują z ciała androida.
chwytam pistolet, wyjmuję magazynek i ładuję nowy, odchodzę dalej od androida nie spuszczając z niego oka.

(jeżeli nie wyję z szoku to odchodzę od tej sterty kabli i metalu) odpisuję Blowbackowi żeby jak najszybciej się tu przyturlał, i opisuję mu przy okazji sytuację jaka zaszła.
-------

moje akcje rozpisane na kila tur

Blowback ruszył biegiem. Co sił w nogach Wspinając się na hałdę odpadków i zsuwając się z drugiej strony. Ruszył nie zdarzając na nic Wypadł przez drzwi na korytarz. Unosząc za sobą tuman kurzu.

***

Crimson kulejąc doczłapał do karabinu podniósł go jedną ręką i z trudem ruszył powoli niemal ciągnac go za sobą. Ból w nodze i ręce odbierał jakiekolwiek siły. Mimo to ruszył w kierunku wyjścia

***

Gabriel ruszył przytulony do ściany. Doszedł do schodów prowadzących na parter z tego miejsca nikogo nie widział. Wstrzymał oddech i niczym kot wspiął się na piętro. Zobaczył strażnika który z uniesionym karabinem wyglądał przez uchylone drzwi. Podkradł się bezszelestnie rozwijając monobicz… Jego cienka niczym włos nić pofrunęła w powietrze tworząc pętle, która owinęła się wokół szyi niczego nie spodziewającego się wroga. Szybkie pociągnięcie pozbawiło przeciwnika głowy, a ciało wroga z głucho uderzyło o ziemię, głowa odtoczyła się na bok. Serce jeszcze biło a krew trysnęła ze straszliwej rany zalewając wszystko do okoła.  Gabriel lekkim skinieniem strącił karmazynowe kropelki ze swojego bicza i szybko go zwinął.

***

Crimson zbliżył się do wyjścia na dach i oparł się o ścianę łapiąc oddech. Zamknął oczy i uspokoił bicie serca. Starał się opanować drżenie rąk i przeszywający go ból. Ta chwila oddechu dodała mu sił.

***

Blowback sadził susy co dwa schody. Gonił jak szalony w ostatnim susie dopadając drzwi na dach.

***

Gabriel ruszył  w górę przyśpieszając kroku, przeskoczył nad stertą gruzu i znalazł się na piętrze. Ruszył w kierunku pierwszego lepszego pomieszczenia wywołując połączenie ze Stingiem. Pomieszczenie było ciemne, okno zabite dechami w środku śmierdziało stęchlizną. Na stercie odpadków w koncie zauważył Gabriel zauważył ruch. To był jakiś mały szczur, który natychmiast zanurkował do swojej kryjówki. Sting nie odbierał. Gabriel mimo wszystko postanowił poczekać jeszcze parę sekund uspokajając oddech.

***

Blowback barkiem uderzył w drzwi otwierając je na oścież z głośnym hukiem nieomal uderzył Crimsona. Rzucił okiem dookoła zobaczył jak Crimson próbuje podnieść do góry karabin. Jednak skrzywił się z bólu gdy próbował oprzeć broń na wykręconej w nienaturalny sposób prawej ręce. Crimson nieomal go wypuścił.

***

Sting odebrał jego twarz pojawiła się w hiperoknie przed twarzą Gabriela
- Macie coś? - zapytał
W odpowiedzi Gabriel zarzucił Stinga szybkim streszczeniem tego na co się natknęli. Zakończył mówiąc “mam nadzieję, że jest to wywiązanie się z "obserwowania ich jeszcze trochę". Sting zamarł zaskoczony tak szybkim rozwojem sytuacji odpowiedział:
- Za szybko to się wszystko dzieje… Poczekajcie minutę! - mówiąc to zawiesił połączenie.

====================
Blowback Bieg k6 - 2

Crimson wyjście z szoku 0

Gabriel skradanie - 6

Gabriel  10 trefl
Blowback   3 karo
Crimson 7 karo

*** tura ***

Zajście przeciwnika
Gabriel - 8  sukces z podbiciem
Wypatrywanie thuga - 4

Atak monowhipem - 14 - sukces z podbicem - obrażenia 22 - śmierć

Crimson wyjście z szoku - 4 udało ci się ale i tak tracisz turę

Blowback bieg - 5

Gabriel  as kier
Blowback   dama pik
Crimson 8 trefl

*** tura ***


Blowback Notice - 3 niewiele zauważył

Crimson strzelanie z karabinu snajperskiego jedną ręką… proszę cię...

Gabriel  walet tref * (ty w tej turze działałeś już)
Blowback  7 trefl
Crimson 4 kier
====================

Gabriel Jones:
Oczekuję na odpowiedź Stinga.
W międzyczasie jestem czujny. Zabiję każdego kto się za bardzo zbliży do mojej kryjówki.
Gdy nawiąże z nim znowu kontakt to deklaruję:
- Streszczaj się "bracie", bo jestem w gnieździe węży i mam mało czasu.
- Powiedz w końcu na czym Ci konkretnie zależy, bo dobrze wiesz że Twoje wstępne zlecenie miało całe gówno danych
- Chcesz kogoś stąd dorwać żywcem? Jeśli wspomni doktorka to mówię o właściwościach jego obroży.

Po rozmowie robię rekonesans najbliższych pomieszczeń kamienicy.
Zmieniam taktykę (chyba że będzie sprzeczna z poleceniami Stinga).
Staram się zabijać każdego pojedynczego wroga jakiego napotkam.
W przypadku dwóch strażników zależy od sytuacji:
- próbuję załatwić ich na raz jednym smagnięciem
- najpierw załatwiam tego z tyłu, a potem tego z przodu zanim zorientuje się o co chodzi.
Odnośnie Lisy szczególna ostrożność - zostawiam ją na koniec, a póki co jej unikam.

-Blowback-
Widząc go i w jakim stanie zostawiła go puszka stanął pewnie na nogach, podniósł klamkę,  i wymierzył w androida. Najlepszym strzelcem zdecydowanie nie jest, ale ma bezwzględną przewagę. Przecież nagle nie zrobi uniku... prawda? Z luf wyleciały dwa naboje.
Krzyczy na Crimsona.
-Strzelaj nie bóldup! On zaraz się cholera włączy!-

Zakładając, że miał odsłuch od Stinga.
-Na co mamy czekać? Ołowiany deszcz czy zrzut gangerów na głowę?!- wysyła wiadomość głosową do Gabriela.

-----
Double tap i te sprawy

Crimson:
chwyta pistolet sprawną ręką i strzela do leżącej puszki, mając nadzieję że tam zostanie.

Blowback złapał oburącz swój pistolet maszynowy i puścił serię 3 pocisków które z głuchym stukotem uderzyły w pancerne ciało androida. Android zachwiał się. Wydawało się przez moment że upadnie ale nagle się podparł zachowując równowagę… Blowback nie czekał aż android wróci do akcji wypalił ponownie. Pistolet podskoczył w jego rękach plując ołowiem. Pociski ponownie zaiskrzyły na pancerzu robota. Widać, że mocno nim zachwiały, a po jego ciele poleciały iskry.

Gabriel zamarł pogrążony w ciszy. Słyszał tylko cichy szum własnego oddechu. Nagle ciszę przerwał głośny terkot pistoletu maszynowego. Gabriel aż drgnął… Pewno dopadli Crimsona i Blowbacka. Nagle w koncie oka znowu zabłysło okienko z rozmową Stinga. Gabriel wywołał je przed siebie.

- Wymk… - zaczął ale się poprawił  - Trzeba tą sprawę zakończyć. Interesuje nas bomba. Doktorek też się może przydać, ale nie jest on konieczny. Zostawiam to do waszego uznania. Wysłaliśmy wam wsparcie. Ale ciężko powiedzieć kiedy chłopaki do was dojadą. Zamykajcie sprawę szybko i cicho. Albo przynajmniej przytrzymajcie ich na miejscu.  Moi pracodawcy są gotowi sowicie was nagrodzić za dobrą robotę. - Głos Stinga był wyraźnie podenerwowany. Ewidentnie i nieumiejętnie coś ukrywał.

Crimson dalej próbował wepchnąć magazynek do broni, która mu się nijak nie mogła ułożyć. Wymiana magazynka lewą ręką to coś co trzeba poćwiczyć...

==========================

W związku z problemami w rozumieniu zasad i kontroli deklaracji i posiadania postaci obniżam poziom trudności kosztem EXPa

Blowback - Strzał 3RB* (+ bezwzględna przewaga) - 11 trafienie z podbiciem  - obrażenia 17 (AP1) - 1 rana (połamany -1kośc zręczności)

Crimson przeładowuje* broń jedna ręka - 2 nie udało ci się.

karty
Gabriel  walet tref
Blowback  król kier
Crimson 5 trefl
Android 10 kier

Blowback - strzał 3rb - 9 - trafienie z podbiciem - 16 obrażeń - kolejna rana (pokaleczony -1 kość siły)

Gabriel Notice - 6

Android - test szoku 6 - wyszedł z szoku ale stracił całą akcję

Crimson - 1 dalej nie udało się przeładować broni jedną ręką i to lewą ;-)

Karty:
Gabriel  walet kier
Blowback  2 trefl
Crimson dama karol
Android 5 karo

Gabriel Jones:
- Ok Sting. Rozumiem, że mamy wolną rękę. Jesli nie masz żadnych więcej wytycznych to wiem co mam robić.

Wysyłam info do Blowbacka i Crimsona:
Jak się tam skończycie bawić to pingnijcie mi jak znowu wrócicie do nadzoru kamienicy - przydacie się.
Mamy zadanie utrzymać ich jak najdłużej i przechwycić transport - wsparcie jest w drodze.

Utrzymuję deklarację wykańczania pojedynczych strażników wewnątrz budynku.
Jeśli okaże się, że jest czysto a doktorek nadal jest sam, to wracam do niego.
- Hej, doktorku. Masz tutaj interface mojego hackera (ten o którym wspominałem w czasie przygotowania do akcji). Wmontuj go w zapalnik tej bombki aby umożliwić jej ewentualne rozbrojenie i namierzenie. Wsparcie jest w drodze. Jak się spiszesz to będziesz wolny.

Jeśli chodzi o Stinga to zaczyna mi tutaj coś śmierdzieć. Nie wiem czy po prostu boi dupę z powodu bomby czy coś kombinuje - na przykład dostał polecenie że wszyscy świadkowie mają być usunięci.
Tak czy inaczej gdy pojawi się wsparcie to nie mam zamiaru ich witać ale schowam się w kamienicy. Przez TAP'a skieruję ich do piwnicy.

---Blowback---
Pociąga za spust i z jego UP Gutter Punk wylatują kolejne trzy pociski, zmierzające w ciało androida. Kiedy on padnie na stałe?!

Do Gabriela:
-Zrozumiano. Kończymy androida i idziemy do ciebie.

Kątem oka spogląda na Crimsona i rzuca tekstem:
-Wsadź ten magazynek w zęby, wsadź go do środka i strzelaj do cholery!

Cirmson:
Wkładam magazynek do pistoletu (nie wiem czy pomysł Blowbacka jest sensowny ponieważ dalej tak czy siak używam lewej ręki), jeżeli mi się uda to strzelam (używam dubletu).

Do Gabriela:
daj nam chwilę, zaraz się rozejrzę. Tylko skończymy z tą puszką.

Crimson podrzucił magazynek  i złapał w zęby z trudem wcisnął go w szynę swojego pistoletu, zamknął zamek i przeładował broń o but. W tym czasie blaszana góra poruszyła się z miejsca. Posąg który był tarczą strzelniczą ożył i niczym burza rzucił się do ataku zupełnie jakby rany nic mu nie przeszkadzały. Uderzył z furią a Blowback nie zdążył się uchylić. Uderzenie trafiło w polimerową płytę pancerza , która powstrzymała impet uderzenia. Blowback cofnął się o krok ustępując miejsca swojemu przeciwnikowi, obrócił swoje SMG i strzeli. Jednak Android się uchylił i pociski pofrunęły daleko od celu.

Gabriel w tym czasie opuścił swoją kryjówkę i ruszył przytulony do ściany niczym cień śmierci na poszukiwanie ofiary… Kolejne pomieszczenia były puste jedno bardziej zagracone od drugiego. Wszystkie puste i bez śladu życia. Gdzieś daleko rozległy się strzały.

Nagły ryk odwrócił uwagę Blowbacka zobaczył jak wielkimi susami po schodach szarżuje połączenie nosorożca z człowiekiem. Masa mięśni zamknięta w worku z szarej, grubą, niezdrowo wyglądającej skóry ze sterczący z czoła złamanym rogiem, którego postrzępione krawędzie sterczały groźnie  i  te ściągnięte małe czerwone oczy świecące żądzą mordu….
Hybryda ostatnim susem dopadła drzwi, wtedy dopiero zobaczyliście wielki kij bejzbolowy okuty stalowym pierścieniem, którym na odlew zamierzył się w głowę Blowbacka. Ten w ostatniej chwili się pochylił cudem niemal unikając trafienia. Które pewno urwało by mu głowę. Jednak nadział się na potężne kopnięcie androida, które wydusiło z niego powietrze. Cofnął się jeszcze o krok. Algorytmy bojowe, które miał zaimplementowane w mózgu, które sterowały jego odruchami nie dawały sobie rady z takimi dwoma fachowcami. Blowback z trudem złapał oddech i poczuł zimny pot strachu na kręgosłupie.

Zaraz za hybrydą przez drzwi wskoczyła Lisa. Nisko na nogach zgrabna kobieta odziana w czarny kombinezon. Na jej bladej twarzy ozdobionej tylko dwoma kałużami chromu zamiast oczu,  pojawił się chytry uśmieszek. Delikatnym niemal nie zauważlanym ruchem ręki wyzwoliła ostrza ukryte w dłoniach. Jej eleganckie czarne paznokcie przerodziły się w przerażające brzytwy długie na kilkanaście centymetrów mogące ciąć arkusze blachy.
- Rzuć tą zabawkę kochasiu - powiedziała do Crimsona z niekrytą groźbą w głosie, który emanował niezdrowym podnieceniem.

Crimson poczuł jak serce podchodzi mu do gardła. Dłoń mu drżała. Wiedział, że ta kobieta tylko czeka na jakąkolwiek reakcję z jego strony by wyrwać mu serce z piersi. Mimo to wiedział, że niewiele ma już do stracenia. Zacisnął rękę na pistolecie biorąc się w garść. Wiedział, że od decyzji, którą teraz podejmie zależy jego życie.


================================

Crimson przeładowanie 4 - udało się

Gabriel - skaradnie 12
Gabriel - wypatrywanie 7

Android atak na blowbacka - 7  trafienie

Obrażenia 5 - wystałeś

Blowback  atak (-2 za wielkość broni) 5 pudło

Karty:
Gabriel  10 pik *
Blowback  8 pik *
Crimson 7 kier
Android 9 karo *
Hybryda dama kier *
Lisa król karo *

* wykonali już akcje

Hybryda - atak - 4 pudło

Lisa - zastraszanie - 8 do 3 - sukces z podbiciem. Crimson ląduje w szoku a Lisa ma +2 do następnej akcji przeciwko niemu

Android - atak 6 - trafienie za 8  Blowback ląduje w szoku

Blowback - wyjście  z szoku - 5 wyszedłeś z szoku ale straciłeś turę

Crimson - wyjście z szoku 21  - Wyszedłeś z szoku możesz reagować w tej akcji (znowu szcześliwy rzut)

Karty na przyszłą turę.
Gabriel  6 trefl
Blowback  5 pik
Crimson 9 pik
Android 3 kier
Hybryda as karo
Lisa walet karo

Zwracam wam uwagę, panowie, że walczycie z przeważającymi siłami wroga. Zastanówcie się dobrze nad deklaracjami. Szczególnie Crimson niech się zastanowi istnieje ryzyko, że straci postać w najbliższej turze, ale dotyczy to również Blowbacka.

Gabriel Jones:
Z informacji jakie mam od chłopaków i z odgłosów walki wnioskuję że chłopaki bawią się z androidem i wszystko ok.
Nadal sprawdzam kamienicę po drodze do doktorka uważając na Lisę i nosorożca, a przy okazji wykańczając strażników.
Jeśli po drodze do piwnicy będę przechodził koło wejścia do kamienicy to mogę wychylić z budynku i machnąć monowhipem w koło furgonetki (nie chodzi o samo przecięcie opony ale o odcięcie piasty, żeby uniemożliwić naprawę). Jeśli jednak z tego co pamiętam furgonetka jest oddalona więcej niż zasięg broni od wejścia to nie podejmuję ryzyka.

Odświeżam deklarację gdy dotrę do Doktorka:
- Hej, doktorku. Masz tutaj interface mojego hackera (ten o którym wspominałem w czasie przygotowania do akcji). Wmontuj go w zapalnik tej bombki aby umożliwić jej ewentualne rozbrojenie i namierzenie. Wsparcie jest w drodze. Jak się spiszesz to będziesz wolny.
Dodatkowo sam identyfikuję sygnał z interface Blowbacka żeby ewentualnie samemu umieć namierzyć bombę, a na pewno dać potem namiary na nią Stingowi.

-Blowback-
I to uczucie bycia tak bardzo w dupie po próbie uratowania bezmózga. Ehhh... Lampka w głowie. Pomysł. Dobrze, że jakiś... bo jego przyszłość nie wygląda zbyt kolorowo.
Otwiera okno z kontaktami i wysyła Stingowi wiadomość wideo kamerki. Jeżeli nie ma, to po prostu audio. Oby sztuczka zadziałała i żeby zbiegli uratować ładunek...

-Jesteśmy na dachu i żaden z tych cweli nie pilnuje bomby. Możecie wchodzić.

Patrzy się chromookiej w oczy...
-Jesteście pewni, że my jesteśmy waszym prawdziwym wrogiem...?

Odchodzi powoli i stara się nie odsłaniać, aby nie dostać z jakiegokolwiek obucha czy gigantycznych klipsów.

Crimson:
mówi z uśmiechem
-o wilku mowa.
Obraca się i zeskakuje z budynku na stertę śmieci. jeżeli może to turla się tak aby z góry niemożna było go zobaczyć.

Crimson nie wahał się długo. Mimo rwącego bólu w nodze skoczył do tyłu. Lisa skręciła się w błyskawicznym ataku. Szpony przecięły powietrze z cichym świstem. Nim Lisa się zorientowała  Crimson dopadł w dwóch długich susach krawędź dachu i skoczył. Wiatr zagwizdał wokół niego a świat jakby zwolnił. Czół ból w całym poturbowanym ciele. Walczył bu ustawić odpowiednio ciało, które odmawiało mu posłuszeństwa. Sterta śmieci zbliżała się szybko. Zacisnął powieki i uderzył w stertę śmieci z siłą pocisku. Nagłe szarpnięcie i ból niczym uderzenie pioruna rozświetliło mrok pod jego zaciśniętymi powiekami, a z ust wyrwał się przeraźliwy krzyk. Jakiś fragment żelastwa wbił się mu w pierś rozrywając ciało jak szmacianą kukłę. Jasna krew trysnęła dookoła. Reszta sił uszła z ciała hybrydy jak z przebitego balona. Głowa Crimsona opadła na pierś… Tak niewiele brakło… tak niewiele…. Czuł jak po jego ciele rozpływa się przyjemne ciepło.. Jak ból i wszelkie czucie gaśnie… Jego ciałem wstrząsnął dreszcz a z ust pociekła cienka stróżka krwi… Tak niewiele brakło...

Lisa wychylała się znad przełomu dachu i klęła po francusku.

Nosorożec jakby tego nie zauważył uderzył niespodziewanie szybko na odlew swoim kijem. Zaprogramowany refleks Blowbacka zadziałał... ale zbyt wolno uderzenie wyhamował pancerz jego płaszcza jednak wybiło go to z rytmu a ból promieniował na całe ciało.  Blowback resztą sił wywołał okno kontaktu  wykrzyczał

- Jesteśmy na dachu i żaden z tych cweli nie pilnuje bomby. Możecie wchodzić.

Wszyscy zamarli i spojrzeli na ciebie. Nawet Lisa odwróciła się od przepaści za którą zniknął Crimson

Blowback dokończył nieco cichszym głosem

- Jesteście pewni, że my jesteśmy waszym prawdziwym wrogiem...?

Lisa przez sekundę nawet nie drgnęła. Zobaczyłeś jak gdzieś z boku coś sprawdza w jakimś hiperoknie po czym rzuciła się biegiem w kierunku wyjścia i krzyknęła.

- Rocky, wracamy! Te skurwiele musiały załatwić Tommyego bo nie odpowiada. WiseMan zostań tutaj z naszym gościem, mam do niego parę pytań. - Nosorożec natychmiast oderwał się i zniknął w wyjściu na dach zaraz za Lisą. Na dachu pozostał tylko Android, który zajął miejsce Nosorożca i przekrzywił tylko swoją mechaniczną głowę parodiując ludzki gest przyglądania się spod oka. To była chyba najlepsza okazja by działać.

Gabriel sprawdzał zatopiony w cieniach kolejne pomieszczenia gdy usłyszał przeraźliwy krzyk a później zobaczył w hiperoknie  akcję Blowbacka. Sytuacja zaczynała się zagęszczać, a czas zaczął działać na niekorzyść. Zostało mu jeszcze do sprawdzenia 2 pomieszczenia na piętrze - ale wydają się, że są równie opuszczone jak cała reszta.

----------------------------------

Crimson wycofanie obronne (+2 do obrony)
Lisa atak darmowy 6 - pudło

Crimson skacze z 4 piętra na stertę śmieci (-3 obrażenia) 4k6+1 obrażenia - 11 obrażeń - rana
eliminacja test wigoru - 1 - postać umiera

Hybryda - atak - 15 trafienie obrażenia 10 - szok

Gabriel - skradnie 10
Gabriel - wypatrywanie 7

Blowback - wyjście z szoku - 7 udało się - tracisz turę, ale traktuję wypowiedź jako akcję wolną

test przekonywania - 7 przeciwko sprytowi wroga -  3 - sukces z podbiciem.

Karty:
Gabriel  4 trefl 
Blowback Joker
Android 6 kier

Gabriel Jones:
Usta układają się w bezgłośne słowo: "Kurwa"
W głowie układa się zdanie - no to koniec zabawy.
Chłopaki dostali pewnie wpierdol i próbują cześć sił przerzucić na mnie - cwaniaki.
Mam pewnie nie więcej niż dwie minuty - powinno wystarczyć.

Biegnę do piwnicy. Ogarniam pomieszczenie. Lokalizuję bombę i doktorka.
Jedno smagnięcie monowhipem powinno wystarczyć doktorkowi.
Podnoszę bombę i kieruję się (tym razem ostrożnie i nie zostawiając śladów) na piętro kamienicy.
Staram się tam schować bombę w stercie rupieci i przyczaić w dogodnym pomieszczeniu.
Jak ktoś będzie sprawdzał pomieszczenia to oberwie.

---Blowback---

Po kilku sekundach oczekiwania aż dwójka thugów zejdzie kilka pięter niżej, posyła serię do Androida, wykorzystując jego zajęcie się obracaniem głowy, jakby to nie brzmiało.

Wysyła Gabrielowi wiadomość dźwiękową, spoglądając na resztki Crimsona. Przeszły go dreszcze. Szczerze? Nawet nie spodziewał się, że jeszcze pożyje kilkanaście następnych sekund.
-Biegnie do WAS tylko dwóch. Nikogo tutaj więcej nie ma, poza nimi i Androidem. Crimson żre glebę.

To była jedyna taka okazja. Blowback zacisnął ręce na pistolecie maszynowym. Każda sekunda wyczekiwania trwała niczym godzina. Stali na przeciwko siebie czekając jeden na drugiego. Świat zamilkł, umilkły nawet kroki w dole. Blowback był tym razem szybszy. Szarpnął swój pistolet maszynowy a jego terkot rozgonił ciszę.  Android był już tuż przy nim. Wzbił się niemal w powietrze z uniesioną pięścią. Ale Chmura kul zmiotła go jak szmacianą lalkę i rzuciła do stup hakera. Podziurawiony korpus androida delikatnie dymił roznosząc zapach palonego plastiku. Pod androidem rozlewała się pomału kałuża jakiś płynów. Coś w środku zaiskrzyło. Blowback nie czekał wysłał informację do Gabriela

Gabriel w tym czasie mknął schodami skacząc co 2 -3 schody. Dopadł piwnicy i przemknął ciemnym korytarzem w kierunku doktora. Ten stał przy bombie i coś tam jeszcze dokręcał. Słysząc kroki Gabriela doktor podniósł się i popatrzył w jego stronę. Ten niewiele czekając machnął ręką. Doktor nawet nie zauważył co przemknęło mu przed oczyma, zamarł jednak i po sekundzie opadł bezwładnie na kolana, a pół jego twarzy osunęło się na ziemie w coraz to większą kałużę krwi. Gabriel przeskoczył nad ciałem doktora i stanął nad stołem. Zobaczył bombę. Owalny metalowy przedmiot był niemal złożony otwarta była tylko jedna pokrywa na zawiasach spod której wystawała sterta kabli i wtyczek do których wpięte były jakieś dwa urządzenia z hiperobiektowymi monitorami na których przewijały się rzędy cyfr i wykresów.

Gabriel zastanowił się sekundę. Wykresy wyglądały na kalibrację, która nie została przeprowadzona do końca. Pasek postępu przesuwał się powoli. Aktualnie wskazywał 70%. Na drugim zaś oknie świeciła się jakaś żółta kontrolka opisująca błąd stabilizacji rdzenia. Gabriel zawahał się na moment czy odłączenie bomby nie pociągnie za sobą konsekwencji.

================

(minęło około 3 tury Lisa i Nosorożec będą lada chwila opuszczać budynek)

Blowback full auto 5 1 5 12 - 3  trafienia
17 dama  rana i szok 
9 dama zjadł pancerz
12 dama rana za bycie w szoku

Gabriel bieg - 6

Atak monowhipem (test tylko na przypadek pechowego trafienia) 4  - trafienie

Test wiedzy ogólnej - 10 - sukces z podbiciem

Na razie kart nie ciągnę. Czekam na wasze deklarację.
=========================

Gabriel Jones:
Czekam 10 sekund i rejestruję % skoczy pasek. W ten sposób szacuję ile czasu potrzebuję do 100% (zakładając, że pasek danych idzie liniowo, ale z doświadczenia wiem, że ostatnie 5% jest o wiele wolniejsze i może potem być jeszcze faza dodatkowej weryfikacji - zakłądam że nie będę miał czasu).
Daję sobie jakieś 30 sekund (może wyrobię się szybciej).
Sprawdzam te dwa urządzenia z hiperobiektowymi monitorami. Powinny mieć gniazda.
Staram się tam wpiąć interface od Blowbacka.
Podnoszę śrubokręt który upuścił doktorek. Okręcam śruby na pozostałych pokrywach.
Nie ingeruję w układy i obwody. Po prostu chcę upozorować że cały ten badziew jest rozbebeszony doktorek nie dokończył roboty.
Wracam na piętro i nasłuchuję reakcji Lisy i Nosorożca.

---Blowback---
Jeżeli uzyska dostęp do bomby, wyłącza wszystkie niepotrzebne zespoły.
Przeładowuje PMke, dobija androida, bierze karabin snajperski i rozstawia się  z lufą na przeciwległe wejście. Mierzy szczególnie w panią. Jeżeli będzie chciała wejść do budynku z Gabrielem w środku, dostaje ćwieka.
Wysyła wiadomość do Gabriela z informacją, ile osób weszło do środka.

Potem bierze karabin na plecy i zapiernicza na dół z przygotowanym SMG.

Po drodze dzwoni do Stinga-
-Ile jeszcze do cholery mamy czekać na wsparcie?!

Gabriel wywołał obiekt połączenia z Blowbackiem i dopiął do hiperobiektu z wykresami. Blowback momentalnie dokonał synchronizacji i tunelowania przez TAP Gabriela, bo zakłócenia ekranowania piwnicy były zbyt silne. Ale po paru sekundach miał przed sobą kopię wykresów. Odpalił swojego Hosakę i przeprowadził analizę systemu... Hosace zajęło chwilę zanim wypluł jakąś informację zwrotną - System był autorski, z jednej strony mocno uproszczony, azaraz tak się gmatwał że niewiele było z tego wiadomo. Na pierwszy rzut oka brak mu spójności ale z doświadczenia wiedział że tylko na pierwszy rzut oka.. Ewidentnie jak ma coś z tego wyciągnąć musi poświęcić sporo czasu i samemu to  rozgryźć. Zdecydował że lepiej nie wyłączać systemu na ślepo.

Blowback oderwał się na sekundę od hiperokien podniósł karabin Crimsona sprawdził  go i oparł o gzyms dachu niemal się na nim kładąc. Karabin był duży i ciężki, ale na tyle dobrze wyprofilowany, że po wsparciu go można było spokojnie oddać strzał.

Sekundy płynęły powoli. Gabriel wybebeszał bombę a Crimson przygotowywał się do oddania strzału w między czasie sprawdzając postęp prac.  Rzeczywiście w ciągu 30 sekund kalibracja doszła do 80 procent i się zatrzymała. Jednak momentalnie na drugim oknie pod żółtą kontrolką pojawiło się okno i zaczęło przewijać jakimiś szybkimi komunikatami. Odruchowo zatrzymałeś je gestem. Błąd kalibracji  stabilizatora w obszarze 345~23’33’22/KAT01 - przeciążenie czujnika… Takich błędów sypało się mnóstwo. Zmieniał się tylko obszar. Nie minęło parę sekund gdy nagle całe okno rozbłysło czerwienią. i pojawiło się mnóstwo komunikatów, za którymi ledwo nadążałeś.

3 sterownik stabilizacji … brak odpowiedzi
Próba przywrócenia kalibracji…. Nieudana
Próba przywrócenia  ustawień standardowych… Nieudana
!UWAGA!  - ryzyko nieszczelności pola stabilizacyjnego w obszarze III
2 sterownik stabilizacji …. brak odpowiedzi
Próba przywrócenia kalibracji…. Nieudana
Próba przywrócenia  ustawień standardowych… Nieudana
!UWAGA!  - ryzyko nieszczelności pola stabilizacyjnego w obszarze II
Wyzwalacze kaskadowe … brak odpowiedzi
Próba przywrócenia ustawień standardowych … Udana
Uruchomienie trybu testowego wyzwalania kaskadowego… W toku
Wyzwolenie kaskadowe za 10 s… 9s…

Gabriel natychmiast machnął ręką przed hiperoknem odliczanie się zatrzymało ale pojawił się komunikat:

PODAJ HASŁO i mrugający kursor...

Gabriel poczuł, jak na jego czoło występują krople potu. A myśli ruszyły jak przestraszone stado szczurów? Czy testowe odpalenie  wyzwalaczy odpalo ładunek cemexu?? Czy promieniowanie melanizujące już wyciekło? I czy ta cholerna obudowa którą właśnie porozkręcałem  nie miała być izolatorem??...

Jednocześnie drzwi budynku na którym siedział Blowback otwarły się z hukiem i wypadli z niego Nosorożec i Lisa.

Zaprogramowane odruchy Blowbacka zadziałały natychmiastowo wstrzymał oddech skierował broń i oddał strzał. Karabin szarpnał z sporą siłą uderzając Blowbacka w bark. Postać Lisy niemal rozmyła się w powietrzu gdy zrobiła przewrót w przód unikając trafienia. Pocisk uderzył o asfalt wyrywając spory jego kawał. Lisa przetoczyła się przez ramię i dopadła dostawczaka za którym się schowała. W ostatniej chwili zobaczyłeś, że w jej dłoni nie wiadomo skąd pojawił się pistolet. Blowback zaklął, skąd ona do cholery wiedziała, że do niej celował...  Nosorożec był dużo dalej zbliżał się dopiero do furgonetki. Był pochylony i sadził duże kroki mimo to Lisa znacznie go wyprzedziła - musiała być cholernie okablowana.

=========================

Gabriel test wiedzy ogólnej - 4 - sukces

Blowback test analizy systemu  - 3 - brak sukcesu -  Możesz ponowić próbę

Blowback test wiedzy ogólnej - 7 sukces

Blowback strzał z przycelowania  3 (5+2 za celowanie -4 za strzelanie do biegnącej Lisy)

Karty
Gabriel 6 pik
Blowback as kier
Nosorożec 2 trefl
Lisa Joker

Deklarujcie Liza działa kiedy zechce
Nosorożcowi jeśli dobrze wyjdzie w rzucie na bieg może dobiegnie do drzwi, jeśli nie to raczej nie.
Lisa może w następnej turze spokojnie zniknąć w budynku.
Aktualnie Lisa jest w ukryta za autem, tak że do niej strzelać nie możesz.
Nosorożec biegnie masz więc -2 do trafienia w niego.
Blowback będzie miał dostęp do bomby tylko jeśli Gabriel będzie w pobliżu.

Gabriel Jones:
Uspokój się Gabriel, nie panikuj.
Rdzeń musi mieć swoją integralną osłonę. Rozkręcenie obudowy nie może mieć na to wpływu. Poza tym jeśli rdzeń promieniuje to taka badziewna obudowa i tak przed tym nie chroni. Doktorek musiał coś spierdolić. Może nawet udało by się to zrobić poprawieniem jakiejś wtyczki, śrubki czy innego pierdolnika.
Przecież ten rdzeń przyjechał tutaj w jednej ze skrzyń. Detonator przyjechał dzisiaj.
To tutaj to jest jak zamek elektroniczny, otwiera się po dostarczeniu napięcia elektrycznego. Jeśli nie ma napięcia to jest zamknięty - takie zamki otwieram obudzony o 3:00 nad ranem.
Wystarczy odizolować rdzeń od tego całego badziewia, a jego integralne mechanizmy zabezpieczające wystarczą - na pewno są lepszej klasy niż prowizorka jaka odpieprzył tutaj doktorek.
Traktuję tą bombę jak budowę klasycznej pułapki wyzwalanej za pomocą styku obwodu. Jedyna różnica, że styk jest generowany nie mechanicznie a programowo - wystarczy odpiąć wszystkie układy (głównie wyzwalacz) od rdzenia.

- Blowback! Spróbuj załatwić kogokolwiek kto będzie się starał wejść do budynku. Jak będziesz musiał wybierać to wal w pewniejszy cel!

Wyciągam odruchowo "narzędzia pracy" z zasobnika przy pasku. I próbuję rozbroić tą pieprzoną bombę. (Smarts, Lockpick, Notice)

Nie mam zamiaru się spieszyć. Robię to na tyle sprawnie jak przy normalnej akcji. W końcu dobry jestem.
Jeśli ktoś wejdzie do mojego pomieszczenia to używam Zastraszania.
- Bombka zaraz pierdolnie koleś. Zejdź mi z oczu bo mi zaczynają drgać ręce.
Jak ktoś zacznie podchodzić to prostuję się i odkładam narzędzia:
- Wiesz, pierdole to, najwyżej nie zginę sam.
Jak odpuści to wracam do pracy. Będę żądał aby ten ktoś wyszedł z pomieszczenia.

---Blowback---

Do Gabriela-
-Czekaj... o ja pieprzę...

Cholerne, jednostrzałowe ustrojstwo. Szkoda, że truchło Crimsona zabrało za sobą całą amunicję. Już wie, czemu SC Assassin's Rifle kosztuje tak mało, jest bezużyteczny i ma tylko jeden nabój w komorze i brak magazynka... Liśasty był niezbyt rozważnym typem...

Krzyczy głośno:
-Snajperzy są rozstawieni, zaraz przyjadą wozy po ciebie, Liso Monette! Bomby już nie ma! Zwiała wam sprzed nosa, haha! Na prawdę byliście tacy tępi, aby zejść na dół i się wystawić na ogień snajpierski?! Poddajcie się to przeżyjecie!

Kładzie na murku pmkę i trzymając ją tylko jedną ręką pruje do nosorożca. Może go przygwoździ. Druga już jest w konsoli i stara się otrzymać ten cholerny login i hasło.

Informuje Gabriela jak ktokolwiek wejdzie.

Blowback krzyknął do przeciwników,  jednocześnie odrzucając karabin i wyciągając swojego smg. Oparł go o murek bez chwili namysłu nacisnął spust a pociski zaciekłą kaskadą runęły w dół. Minęły Nosorożca o dobre 20 metrów. Pistolet szarpał się dziko w dłoni Blowbacka, aż usłyszał ciche klik-klik-klik - skończyła się cholerna amunicja. Lewą ręka otwarł okno konsoli i spróbował uderzyć czymś na oślep w bombę by zobaczyć co tam ma w środku. Jednak firewall był solidny. Już miał ponawiać próbę gdy nagle pojawił się komunikat. POŁĄCZENIE ZOSTAŁO ZERWANE. Zamarł zastanawiając się nad konsekwencjami i wtedy to usłyszał ten dźwięk. Charakterystyczny narastający syk, przeradzający się w głośny HUK gdy pocisk osiąga prędkość naddźwiękową - Amunicja Gyrojet. Kawał muru obok niego obłupał się z hukiem i runął w dół. Na niewiele zda się osłona z takich cegiełek. Blowback wyjrzał w dół. Lisa się chowała za samochodem a Nosorożec powoli parł do przodu dalej pochylony. Jak nic za parę sekund wejdzie do środka.

Gabriel w tym czasie zabrał się za rozkręcanie obudowy tak by dostać się do rdzenia. Śrubokręt kręcił się w jego palcach z zawrotną prędkością. Gabriel nie zwracał uwagi na to gdzie lecą śrubki i odpięte elementy. Nagle na konsoli przed nim zmienił się napis zamiast prośby o podanie hasła pojawił się komunikat.

Wykryto próbę włamania…
Rozpoczynam procedurę zazbrajania i zabezpieczenia…

Wewnątrz bomby rozbłysły kolorowe światełka, które do tej pory były wygaszone. Gabriel usłyszał również cichy syk zaskakujących serwomechanizmów. Zacisnął zęby i nie przerywał pracy.

-------------------------------------------------
Blowback  3 akcje (dobycie broni, strzał zaporpowy, włam z konsoli) modyfikator -4 do wszystkiego

Blowback test perswazji - 4 za to że jednocześnie wykonujesz wiele akcji 3 na przeciwko 10 - sukces z podbiciem nie uwierzyli ci.

Blowback włamanie do bomby - 7 brakło oczka

Test wykrycia przez bombę 12 - sukces z podbiciem

Ogień zaporowy modyfikator -2 za zasięg, -2 za ogień ciągły,  -4 za akcje - rzut 8  = 0

Nosorożec bieg  2 - nie dobiegł za osłonę

Lisa atak - 0 pudło haniebne


Gabriel - zastosujemy zmodyfikowaną zasadę wyścigu z czasem masz uzyskać 5 sukcesów w kolejnych testach. Jeśli kartą inicjatywy będzie trefl natrafisz na komplikacje będzie to -2 do testu a jeśli w teście takim nie uzyszkasz ani jednego sukcesu nastąpi duża komplikacja.

Test ducha +2 (za deklarację) czy twoja postać ma na tyle odwagi by się nie przejąć tym przy czym grzebie 6 masz +2 do tego rzutu (jeśli uzyskasz w kolejnej turze sukces z podbiciem nie będzie trzeba rzutów powtarzać)

Gabriel test rozbrajania bomby z zerowym modyfikatorem - 5 - 1 sukces

Karty
Gabriel 3 kier
Blowback dama karo
Nosorożec 5 karo
Lisa 10 pik

Gabriel Jones:
Wyłączam myślenie. Nie jest ważne co się stanie. Najważniejszy jest teraz mechanizm. 100% myśli skupiam na nim.
Jak trzeba to wydaję Benny'ego.

---Blowback---
Przeładowuje, celuje i strzela do nosorożca trzema pociskami, zostawiając HR twórcą... Klnie na głos, bo tylko to jeszcze mu pozostało. Wszystko w rękach Gabriela i Stinga... Którego jeszcze nie ma!
Przy strzelaniu po prostu liczy na fuksa...

Jeżeli ktoś wejdzie, informuje Gabriela, aby go nie zaskoczyli.

Blowback śpieszył się jak poparzony dłonie spocone z trudem umieściły magazynek na swoim miejscu. Broń była już gorąca. Jednak bez wahania wychylił się ponownie i puścił krótką serię za uciekającym. Było to jednak za daleko na jego umiejętności. Pociski zrykoszetowały od mokrego asfaltu i zniknęły gdzieś w mroku. Haker zobaczył jak zza samochodu ponownie wyłania się Lisa trzymając pistolet. Nacisnęła spust. Z lufy wyskoczył pocisk, z początku cichy ale momentalnie coraz głośniejszy syk przejście w huk i pocisk przemknął mu koło głowy z zawrotną prędkością. Lisa spowrotem zniknęła za maską vana.
Nosorożec w tym czasie dopadł budynku i zniknął w jego środku. Blowback przeklinając sowją nieskuteczność pchnął informację o hybrydzie do Gabriela.


Gabriel pogrążony w wnętrzu obwodów z trudem sięgał już do środka pomału wyciągając kolejne elementy. Zapalniki kaskadowe musiały być blisko rdzenia. Na zewnątrz były pola stabilizujące (tak  mu się przynajmniej wydaje) i logika. Blowback właśnie odpiął dużą czarną kostkę opatrzoną logiem Mishimy gdy coś zabuczało w środku bomby. Śrubokręt zsunął się z obudowy i zwarł jakieś dwa obwody. Cała bomba zaczęła drżeć. W ostatniej chwili wyrwał go i odczekał sekundę aż drgania ustaną. Otarł rękawem pot z czoła… Niewiele brakło… Był tak skupiony na zadaniu, że nie usłyszał trzasku drzwi wejściowych. Rzucił okiem na informację od Blowbacka ale nie przerywał pracy. Złapał w małe szczypce kawałek plastiku i udało mu się wypiąć kolejną kostkę blokującą drogę do ołowianego bloku z uranem. Jeśli ostrożnie usunie zaczepy mocujące bez naruszania magnetycznego zamka, będzie miał dostęp do rdzenia. To może się udać....

-----------------------------------
Potraktowałem to jako jedną akcję z pominięciem celowania a nie jako 3 osobne - choć tak by pasowało

Blowback przeładowanie broni test zręczności (+2 za łatwość akcji -2 za wiele akcji) = 4
Blowback atak (-2 za zasięg +2 za 3rb -2 za wiele akcji -2 za biegnięcie celu) = -2 pudlo

Lisa atak - 3 pudło

Nosorożec bieg - 3

Gabriel:
test woli (+2 za wcześniejszą deklarację) - 6
Rozbrojenie bombki - 1 (dwie jedynki wydajesz fuksa i poprawiasz 4 (1 sukces)

łącznie 2 / 5 sukcesów do rozbrojenia bombeczki

Karty
Gabriel as karo * (akcja wykorzystana)
Blowback król trefl
Nosorożec 9 kier
Lisa 10 trefl

Gabriel:
Test woli - 13 sukces z podbiciem nie potrzebujesz dalej testować opanowania do bombeczki
Test rozbrajania 6 - sukces  3/5

-----------------------------------------

Gabriel Jones:
Podtrzymuję deklaracje.

Wstrzymuję się w jakimś bezpiecznym momencie (w przerwie między odłożeniem elementu a złapaniem w szczypce kolejnego) po to żeby odpalić TAPa na nadawanie w promieniu 50 metrów (aby Lisa była w zasięgu), a gdy nosorożec wejdzie do pomieszczenia to mówię:
- Spierdalaj koleś bo doktorek dał dupy i zaraz wszystko pierdolnie, a Twoja żałosna dupa będzie rozsiana w promieniu kilku mil... No chyba, że znasz się na tym badziewiu to chętnie się zamienię. Nie wiem czy dociera do Ciebie to co właśnie Ci powiedziałem, więc może Lisa Ci wytłumaczy. Zapytaj ją.

---Blowback---
Mierzy do miejsca, skąd wychyla się pistolet Lisy. Jeżeli się wychyli, strzela do niej kolejnymi trzema pociskami.

Blowback zamarł z pistoletem wycelowanym w samochód. Prawie nie oddychał sekunda… Nagle coś drgnęło… Cień… nie to Ona… Masakra jaka szybka…. Lisa wyskoczyła zza samochodu oddała błyskawiczny strzał i nim pocisk zdążył się rozpędzić ponownie zniknęła za autem…. Blowback zamarł widząc pędzący pocisk z coraz to większą prędkością. Próbował się schować ale było już za późno huk przełamania bariery dźwięku zbiegł się z uderzeniem w bark… Pocisk przeszedł na wylot, a haker wylądował na dachu przeturlał się i z trudem podniósł na klęczki… Lewy bark był złamany. Krew błyskawicznie przemoczyła ubranie i ciekła wąską stróżką na beton. Całe szczęście, że to nie rozrywające pociski.. Całe ramie bolało przy każdym ruchu z trudem trzymał w ręce broń.

Nosorożec zbiegł ciężko po schodach i z impetem wpadł do pomieszczenia z bombą. Zatrzymał się widząc postać Gabriela pochylającego się nad bombom u którego stóp leżało ciało doktora.  Gabriel powoli się odwrócił i powiedział:


- Spierdalaj koleś bo doktorek dał dupy i zaraz wszystko pierdolnie, a Twoja żałosna dupa będzie rozsiana w promieniu kilku mil... No chyba, że znasz się na tym badziewiu to chętnie się zamienię. Nie wiem czy dociera do Ciebie to co właśnie Ci powiedziałem, więc może Lisa Ci wytłumaczy. Zapytaj ją.


Małe oczka na wielkiej rogatej głowie zatrzymały się na Gabrielu… Rogaty poruszał niemo ustami. Pewno przez subvocal zamienił coś z Lisą… Po czym podniósł wysoko okutą palę i powiedział..


- Nie żyjesz skurwielu… Nie żyjesz…. jak cię ta bomba nie rozdupczy to cię znajdziemy i wydupczymy własnoręcznie tak że zjesz własne wnętrzności…. - Wykrzyczał z dziwnym akcentem po czym odwrócił się i biegiem ruszył w kierunku schodów…


Blowback zebral się już do siebie i przyciskając rękę do ramienia wychylił się przez krawędź. usłyszał jak ktoś uruchomił vana. Drzwi do budynku się otwarły. Wyskoczył przez nie nosorożec.


Gabriel w tym czasie odwrócił sie do bomby i zobaczył na ekranie napis.


Zakończono sekwencję zabezpieczenia. Za 15 sekund nastąpi eksplozja


==========================

Blowback zostawił akcję Test sporny zręczności kto strzeli pierwszy 17 do 4 dla lisy była o niebo szybsza


Lisa atak 5 - trafia 11 dama rana w korpus status połamany -1 do zręczności jesteś w szoku


Test na wyjście z szoku 5 wyszedłeś ale straciłeś tą turę


Gabriel test zastraszania - 13 do 3


Trefl - pech dostajesz dodatkowe -2 do testu w tej turze za pośpiech. Zostało około 3 tury na rozbrojenie bombki. Uwaga jeśli nie uzyskasz w tym teście sukcesu bomba może wybuchnąć. To zabezpieczenie które się uruchomiło to zabezpieczenie przed rozbrojeniem.


Karty

Gabriel as 8 trefl

Blowback 4 kier

Nosorożec 10 kier *
Lisa dama pik *

Gabriel Jones:
Wyłączam nadawanie TAP'a. Biorę głęboki oddech i wracam do pracy mamrocząc:
- Ale się Gabriel dzisiaj uchlejesz... kurwa... napierdolisz się tak jak po TAMTEJ akcji.

---Blowback---
Przewraca się na plecy tuż po tym, jak wielka bestia weszła do pojazdu. Bierze głęboki oddech ciesząc się, że nie poleciało mu kilkanaście centymetrów niżej. Dyszy.
-Ch-chyba spieprzają...
Próbuje cokolwiek osiągnąć poprzez jego sprzęt do HR, który go zawiódł już któryś raz (a może to jego umiejętności?). Otwiera konsolkę i poszukuje resztkami sił i wiary czegokolwiek, co pozwoliłoby mu przełamać się... Chociaż pewnie takie coś nie będzie miało miejsca...

Gabriel zwalczył drżenie dłoni i zagłębił ją w trzewiach maszyny, która za parę sekund zmieni go w kłębek dymu. Odliczanie na wpiętym terminalu rzucało krwawy blask na jego oblicze. Dłonie pracowąły wprwanie szybko. Jednak gdy podnosił ołowianą obudowę płaszcza. Coś zaskoczyło. Jakiś mechanizm zabezpieczający wykrył podniesienie i zegar momentalnie przyśpieszył. Gabriel zatrzasnął momentalnie płytę na miejsce… Popatrzył z przerażeniem na zegar 6...5…...4…… Czas jakby zwolnił. Gabrielowi skończyły się pomysły…..3…. A niech to szlak wsadził rękę pod płytę złapał garść przewodów …. 2…. i szarpał…. 1….. Gabriel nabrał powietrza…. i czekał i czekał… nic nie nastąpiło…. Napięcie pomału schodziło niczym powietrze z balona. Opadł na ziemię dopiero po chwili się zorientował że dalejtrzyma  w garści garść przewodów...

Blowback dochodził do siebie na dachu. Van ruszył z piskiem opon. Bomba była definitywnie odcięta od sieci… A Gabriel nie dawał znaku życia… Przez chwilę było mu zupełnie obojętne…W oddali Blowback widział że z gąszczu awionetek odłącza się jedna i kieruje się szybko w waszą strone.

=============================

Gabriel rozbrajanie  3 - nieudane rozbrojenie, czas skraca się do 1 tury

4 trefl - dalej mod -2

Rozbrajanie - 9 - 2 sukcesy 5/5 bomba rozbrojona. Ah ta mechanika trzyma  wnapięciu…

Gabriel dostaje fuksa za rozbrojenie bombki.

---Blowback---
Widząc na TAPie jego sukces, ujął to bardzo prostymi słowami...
-Gabriel, wszystko na mój koszt...
Wychylił się ponownie zza murku. Rozgląda się z ulgą i niecierpliwością... Gdzie Sting...?
-Coś tu jedzie do nas. Dosyć szybko.

Pisze wiadomość do Stinga:
-Twój wóz do nas jedzie?

Idzie do schodów i powoli schodzi na niższe kondygnacje, ale po cichu.

Gabriel Jones:
Podnoszę się z ziemi. Ogarniam wzrokiem warsztat w poszukiwaniu czegoś przydatnego.
Może to być związanego z moją profesją (gadget) lub po prostu coś o dużej wartości na sprzedaż.
Przez TAP'a otwieram połączenie ze Stingiem. Puszczam video z pomieszczenia.
Pokazuję w kadrze rozbebeszoną bombkę i leżącego doktorka.
- Sting. Było gorąco. Bombka o mały włos nie rozpieprzyła "okolicy". Lisa i nosorożec spieprzyli z podkulonymi ogonami. Poza nami nie ma tutaj nikogo żywego. Twoje chłopaki mogą zabrać sobie stąd zabawki.
Zostawiam rozbebeszoną bombkę i idę się ukryć na piętrze koło okna którym wchodziłem.
Staram się zidentyfikować i zebrać jak najwięcej danych o przynależności grupy która się zjawi po sprzęt.

---Blowback---
Przypomniała mu się jedna rzecz. Crimson. Karabin snajperski na plecach to i tak za mało. Jak najszybciej dostaje się do Crimsona, zabiera jego pistolet, comlink, garść amunicji i pakuje wszystko do płaszcza. Spieprza do jakiegoś zaniedbanego budynku, szuka w głębii instrukcji jak to rozłożyć ten przeklęty kawałek metalu i polimeru. Jeżeli znajduje, rozkłada, chowa po kieszeniach. Idzie do baru swojego znajomego, napić się i lekko podłatać. Daje Gabrielowi numer lokalu i podkreśla to tekstem "Darmowe piwo dla saperów :applause: ".

Gabriel szybko ogarnął całe pomieszczenie i  znalazł prawdziwą perełkę. Palnik plazmowy AZTechnology!! Przypominający nieco duży pistolet. Cały przód broni to skomplikowany blok, o wysokości 20 cm i szerokości 5. Po środku bloku w wgłębieniu znajduje się emiter skoncentrowanej plazmy, która potrafi przeciąć dosłownie wszystko. Gabriel chwile podziwiał cacko. Była to pełna miniaturyzacja genialnego urządzenia, jeden z nowszych modeli. Warta na prawdę sporo. Szybko schował jednak broń i wywołał Stinga

- Sting. Było gorąco. Bombka o mały włos nie rozpieprzyła "okolicy". Lisa i nosorożec spieprzyli z podkulonymi ogonami. Poza nami nie ma tutaj nikogo żywego. Twoje chłopaki mogą zabrać sobie stąd zabawki.

- Kiepsko to wygląda - stwierdził - nasi ludzie już są prawie na miejscu. Zostańcie tam sprawdzimy wszystko i możemy was zabrać. Jak tylko wszystko będzie ok to zaraz kasa będzie na waszym koncie.

Gabriel potwierdził po czym rozłączył się i zniknął w korytarzach prowadzących na piętro. Zgrabnie omijając coraz to szerszą kałużę krwi.


Blowback w tym czasie zwlókł się ze schodów. Ból w ramieniu doskwierał. Mimo to dość szybko dotarł do ciała niedawnego kolegi i zabrał co tylko był w stanie. Obejrzał się za siebie. Awionetka z napędem wektorowym zawisła już nad ulicą i zaczynała się obnizać. Gdy haker skrył się w wnętrzu opuszczonego budynku. Stado karaluchów uciekło mu spod nóg gdy oparł się o ścianę tuż koło okna z widokiem na ulicę. Awionetka to wysłużony transportowy model cywilny, który lata świetności miał już za sobą.


Z awionetki wyskoczyło 4 uzbrojonych w strzelby mężczyzn dwóch ubranych w garnitury dwóch w kurtki bojowe,. jeden z nich został przy maszynie trzech weszło do budynku. Nie wyglądali zbyt szczególnie. Ubrani w jak przystało na chłopaków z ulicy. Nic szczególnego. Ten który został miał koło 40 był ewidentnie zdenerwowany.


Gabriel niewiele widział z miejsca swojej kryjówki, ale słyszał jak wchodzą do budynku. Ale sądząc po odgłosach ewidentnie im się śpieszyło.


Po chwili u Blowbacka jak i u Gabriela pojawił się sygnał wywoławczy od Stinga...


===================================


Gabriel test wiedzy ogólnej +2 za bycie złodziejem - 9 z podbiciem - na szukanie sprzętu


Blowback test wiedzy ogólnej na temat tych co przybyli - 4

Gabriel z tego miejsca gdzie się schowałeś niewiele się dowiesz musiałbyś się podkraść.

Gabriel Jones:
Wysyłam info do Blowbacka.
- Odbierz i powiedz mu, że wrócimy na własną rękę. Mamy jeszcze coś do załatwienia w okolicy. Jak coś to pisz do mnie. Ja potrzebuję chwili ciszy, ale odpiszę.
Podkradam się, żeby chłopaków podsłuchać i pooglądać.

---Blowback---

Załadował do swojego TAP'a Armor +2 i Stealth +4.

Otworzył okno rozmowy, przeciągnął strzałkę w prawo ku zielonej kropce i odebrał wiadomość.
-Hoi Sting.

Na pytanie gdzie jesteśmy:
-Mamy iść do mojego znajomego, aby mnie trochę podłatał. Możemy spotkać się później, jeżeli nas będziesz potrzebować.

Jeżeli będzie dalej naciskał:
-Daaaaamy radę. Lepszego chirurga na ulicy się nie znajdzie.

-Bomba jest w piwnicy budynku, którego wejście jest obsypane ołowiem. Pokapiecie się bez problemu.

Stara się mówić tak, aby go nie usłyszeli.
Odpisuje do Gabriela:
- :good:

Gabriel ruszył zatopiony w cieniu bezszelestnie niczym czarny kot. Powoli zsunał się po schodach. Strażnik za drzwiami wyjściowymi nic nie zauważył zajęty strącaniem czegoś z buta. CHłodne wnętrze piwnicy przyjęło Gabriela w swoje cienie z jeszcze większą ochotą. Gabriel przemknął korytarzem i zatrzymał się przy drzwiach gdzie już kiedyś się schował. Widział jak w zalanym światłem pomieszczeniu krząta się trójka ludzi. Jeden z nich stał z założonymi rękami ubrany bardziej po wojskowemu z shootgunem przewieszonym przez ramię. Pozostała dwójka wciśnięta w szare garnitury krzątała się koło bomby. Gadali do siebie i na dodatek z dziwnym akcentem więc do uszu Gabriela dolatywały tylko szczępy rozmów. Wybebeszona do reszty.... Nie wiadomo czy osłony będą działać… Ktoś zmienił oprogramowanie…. Kurde jaki tu chaos…. Całość przerwał stojący. Jego głos był donośny i wyraźny

- Kończcie pieprzyć. Boss czeka na tą paczuszkę. Wrzucajcie wszystko jak leci i spieprzamy… Gdzie ci cholerni najemnicy od Stinga!! - gość miał czysty akcent

****

-Hoi Sting. - zaczął Blowback
- Gdzie wy do cholery jesteście - zawszeszczał w odpowiedzi Sting… - Mieliscie być na miejscu!!
-Mamy iść do mojego znajomego, aby mnie trochę podłatał. Możemy spotkać się później, jeżeli nas będziesz potrzebować. - odpowiedział spokojnie Blowback
- Bomba cała rozpieprzona, doktorek nie żyje jak wy sobie to wyobrażacie. Nie tak się umawialiśmy!
- Mam zapis rozmowy Sting - odparł już nieco poirytowanym głosem Blowback sięgnął do konsoli i póścił w tle

“- Wiedziałem, że mogę na was liczyć! Trafiliście w dziesiątkę. Płacę podwójnie, jeśli poobserwujecie ich chwilę i podeślecie dodatkowe informacje i 4 razy tyle jeśli uda się wam odebrać naszą własność…
- Trzeba tą sprawę zakończyć. Interesuje nas bomba. Doktorek też się może przydać, ale nie jest on konieczny. Zostawiam to do waszego uznania. Wysłaliśmy wam wsparcie. Ale ciężko powiedzieć kiedy chłopaki do was dojadą. Zamykajcie sprawę szybko i cicho. Albo przynajmniej przytrzymajcie ich na miejscu.  Moi pracodawcy są gotowi sowicie was nagrodzić za dobrą robotę.”

- i co z tego - żachnął się Sting - spieprzyliście sam finał moi zwierzchnicy nie są zadowoleni.
- Bomba jest?… Jest! - zadał i sam odpowiedział na swoje pytanie Haker - Płać kasę zadanie zrobione.
- Sam podałeś że chcieliśmy bombę i doktorka i za to miała być kasa! - znowu podniósł głos - a dostaliśmy trupa i kupę śmieci!
- Nie rób z nas debili! - warknął Blowback - umowa była na rekonesans później obserwacje i odzyskanie towaru. Towar i tak mieliście nie kompletny a doktorka to myśmy znaleźli. Więc kasa się należy x4 a nawet z bonusem!.
- Nie ma szans na żadne bonusy. Zgadzam się na x2 i zapominamy o całości.
- Razy 4! Warunki z umowy są spełnione!
- A spieprzajcie.. Dobra przekażę swoim zwierzchnikom wasze żądania. Niech oni zdecydują. Nie zdziwię się jak nawet bajta nie zobaczycie z tej kasy! - dodał ale Blowback czuł że to tylko czcze gadanie.

Sting bez słowa pożegnania się wyłączył.

***

W tym czasie goście spakowali do pudeł, które znaleźli w piwnicy większość towaru. Ten z bronią musiał z kimś rozmawiać, ale tego Gabriel nie widział. Za to machnął  do pozostałych a ci przyśpieszyli pakowanie.

=======================================

Gabriel stealth 16

Sting przekonywanie spornie z blowbackiem 3-3 bez sukcesów
Teraz to Blowback przekonuje stinga 4-3 -  Blowback +1 sukces

Po pierwszej wymianie Blowback 1 Sting 0

Ponownie Sting przekonuje 7 do 13 porażka - Sting ustępuje Sting -1 sukces
Blowback przekonuje 3 do 9 - teraz to Blowback musi ustąpić Blowback -1 sukces

Po drugiej wymianie Blowback 0 Sting -1

Sting przekonuje 5 do 4 niewielka przewaga dla  Sting +1 sukces
Blowback  6 do 4 Blowback dla Blowbacka +1 sukces

Po trzeciej wymianie Blowback 1 Sting 0

---Blowback---
Kiedy w końcu spierdzielą z ładunkiem wypuszcza tak długo trzymany oddech. Jeszcze rozgląda się, czy aby na pewno nikogo nie było w okolicy, po czym biegnie jeszcze raz na górę. Uderza jeszcze Androida kilka razy kolbą karabinu i po szyi, po czym sprawdza jego inwentarz.

Pisze do Gabriela wiadomość.
-Mamy wypłatę razy 4. Myślał, że jest uparty bardziej ode mnie, hehe. Chcesz może pistolecik Crimsona? Jak coś, to spieprzam do "Bitbucket". Wysłałem ci numer lokalu. Dziś wszystko na mój koszt.

Po czym idzie zmywa się stąd, bocznymi uliczkami.

Gabriel Jones:
Odpisuję.
- Ok Blowback. Graty Crimsona mnie nie obchodzą. Nie w moim stylu. Widzimy się w Bitbucket.
Czekam, aż najemnicy się zmyją. Jeszcze raz staram się ich zidentyfikować.
Czy to losowa zbitka najemników, czy łączy ich narodowość, może maja jakieś wspólne naszywki (konkretna agencja, grupa lub corpo).
Szukam jakiegoś śladu który nakieruje mnie bezpośrednio na zleceniodawców Stinga.
Jak będzie pusto to się zmywam.

Gabriel ledwo wychylający się z wnęki obserwował gości jak zamykali skrzynie. Wszystkie elementy, które wymontował podczas rozbrajania, sama bomba oraz część osprzętu z piwnicy spakowali do 2 kufrów. Korzystając z okazji Gabriel przyjrzał im się dokładnie. Mieli za kiepski sprzęt na korporacje. Garniturki kiepskiej jakości. Brak odpowiedniego sprzętu…. i ten akcent.. To na pewno Irlandczycy. Co potwierdza fakt, że Sting pracuje dla Irlandzkiej mafii w Hartford.

Gdy zabierali się Gabriel skrył się w ciemności. Wychylił się dopiero gdy usłyszał szum silników wektorowych….

***

Blowback również odczekał w ukryciu chwilę i dopiero wtedy ruszył ponownie na dach. Zmęczenie dawało mu się we znaki. Na dachu powyżywał sie na blaszaku po czym go przeszukał - nie znalazł nic interesującego. Pewno samo cielsko i wszczepy były by sporo warte. Ale sam nie da sobie z tym rady… Zrezygnowany udał się do Bitbucket

========================================

Gabriel wiedza ogólna 6 - sukces

KONIEC SCENY
KONIEC SESJI!

Wszyscy dostajecie po 10 expa za całość

Crimson, z racji tego że robi nową postać zaczyna tylko z 1 rozwinięciem nie z 2. Zasada ta dotyczy wszystkich zginiecie to wasza nowa postać będzie miała o 1 mniej rozwinięcie.

Ogólnie dostajecie kasy 12 000 dzielicie się jak wam pasuje

Oprócz tego za awans dostajecie kasę z ocupation

Gabriel 8000 kasy za cryminal - (zwinąłęś coś pięknego)
Blowback 7000 za infobroker - (brałeś udział w dobrym włamie).

Od całości odejmujemy koszty utrzymania przed sesją.

Gabriel 1000 za poor lifestyle (chyba że zmieniasz)
Blowback 3000 za lifestyle

Blowback steetDoc kosztował cię 1000 kasy za opiekę i wyleczenie ranki

Czyli jeśli dzielicie się po równo to

Gabriel +13000 
Blowback +9000

Między sesjami minie około 2 tygodnie czasu

Blowback jak chcesz programować to nie dostaniesz kasy za awans. Masz wtedy około 10 dni na  programowanie.


Street Creed
Gabriel +3 za rozbrojenie bombki - w półświadku głośno na temat twoich umiejętności saperskich
Blowback +1 za dobrze wykonaną misje.

Z tego co wiem nie korzystaliście z tego więc Gabriel ma 5 a Blowback 3 w Street Creed

Fuksy się zerują zaczynacie z swoją standardową pulą.

Żeby uniknąć bałaganu szczegóły awansu + zakupy na Gtalka.

Uzgodnijcie tylko jak dzielicie kasę.